Po pijaku piratował na A4. Choć wjechał w bariery, chciał kontynuować jazdę

Pędzące auto na A4
fot. MZ Mężczyzna może trafić za kratki na dwa lata.
istotne.pl 183 alkohol, policja, a4

Reklama

Do zdarzenia doszło w niedzielę 13 sierpnia na A4. Policjanci z drogówki otrzymali informację, że kierujący samochodem marki Opel Vectra, który jechał całą szerokością jezdni, jest prawdopodobnie nietrzeźwy.

Na miejscu mundurowi zauważyli wspomniany pojazd. Jego kierowca wjechał w bariery energochłonne. Ale to nie dało mu do myślenia. Bynajmniej. Pirat właśnie cofał, chcąc kontynuować jazdę autostradą. Na szczęście policjanci mu to uniemożliwili.

Od 36-latka, mieszkańca Kielc, czuć było wyraźną woń alkoholu. Mężczyzna na początku nie chciał się poddać badaniu alkomatem, więc pobrano mu krew. Potem, po około 3 godzinach, dmuchnął jednak w rzeczony przyrząd. Badanie wykazało ponad 2,3 promila. (Co więcej, w aucie kielczanina znaleziono broń gazową).

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do dwóch lat odsiadki.

Reklama