Dolny Śląsk ma problem z przestępczością narkotykową?

Czech miał prawie półtora kg tabletek, z których robi się narkotyki
fot. KPP Zgorzelec O to, jak duża jest skala problemu, zapytaliśmy rzecznika Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
istotne.pl 183 policja, narkotyki

Reklama

Czytelniczka napisała do redakcji: „Mam nieodparte wrażenie że Bolesławiec to miasto ćpunów i dilerów, wciąż czytam takie wiadomości od was”. Zapytaliśmy bolesławiecką komendę i Komendę Wojewódzką Policji o to, czy rzeczywiście jest to aż tak duży problem. (O tym, jak rzecz się ma w powiecie bolesławieckim, informowaliśmy w materiale Bolesławiec to miasto ćpunów i dilerów?).

– Zjawisko dotyczące przestępczości narkotykowej na Dolnym Śląsku wygląda podobnie jak w innych regionach kraju – zaznacza asp. szt. Paweł Petrykowski, rzecznik KWP Wrocław. – Istotna natomiast jest w tym przypadku aktywność służb zwalczających tego typu przestępczość. W 2016 roku na Dolnym Śląsku wzrosła po raz kolejny m.in. efektywność działań dolnośląskiej Policji w zakresie zwalczania przestępczości narkotykowej. Zaangażowanie funkcjonariuszy doprowadziło do ujawnienia o 6% więcej tego typu przestępstw i zatrzymania ich sprawców.

I dodaje: – W wyniku przeprowadzonych realizacji zlikwidowano łącznie 82 plantacje konopi oraz zabezpieczono 11,1 tys. sztuk krzewów; zlikwidowano także 2 laboratoria, gdzie produkowano środki odurzające.

W 2016 roku dolnośląscy mundurowi przechwycili łącznie blisko 0,5 tony różnego rodzaju narkotyków (to m.in. marihuana, amfetamina, metamfetamina, haszysz, heroina, kokaina).

Reklama