Zdarzenie miało miejsce w sobotę 29 kwietnia. Czytelniczka podesłała nam fotografię przedstawiającą karetkę stojącą na parkingu przy Tesco. I dodała: – Jestem tym oburzona. Do momentu kiedy ta karetka nie wróci do bazy, jest niedostępna. A ktoś może potrzebować pomocy.
Skontaktowaliśmy się z Adamem Zdaniukiem, dyrektorem szpitala powiatowego w Bolesławcu. Jak się okazało, ten zespół pogotowia ratunkowego odwoził wtedy do domu pacjenta, który mieszka w pobliżu marketu. – Któryś z ratowników być może wstąpił do Tesco po bułkę. Tego nie sprawdzałem, ale to są tylko ludzie – wyjaśnia A. Zdaniuk.
Z całą pewnością jednak, podkreśla szef ZOZ-u, nie jest tak, że zespoły pogotowia jeżdżą sobie karetkami na zakupy. – To jest absolutnie wykluczone. Karetka nie może wyjechać z placu bez zlecenia dyspozytorki – dodaje Adam Zdaniuk.
Co Wy na to?