W poniedziałek 22 stycznia informowaliśmy o syfie przy wjeździe do Bolesławca. Jeden z Czytelników napisał na forum, że za „syf […] odpowiada gmina wiejska”. Jak się jednak okazało, nielegalne wysypisko śmieci znajduje się jeszcze w granicach administracyjnych Miasta Ceramiki. (Tablica z napisem Bolesławiec nie jest bowiem ustawiona na granicy gmin). Mało tego, jako że ten teren należy do Gminy Miejskiej, Gmina Bolesławiec go nie monitoruje.
Jaka jest skala problemu? – Problem istnieje, przykładem jest chociażby artykuł. Gmina w ciągu roku sprząta od kilku do kilkunastu działek, na których pojawiają się odpady. „Właścicielem” odpadów jest właściciel nieruchomości i to on jest zobowiązany do ich posprzątania. W przypadku gdy właścicielem jest osoba fizyczna, to ona jest wzywana do posprzątania nieruchomości – tłumaczy Stefan Łucki, podinspektor ds. gospodarowania odpadami komunalnymi w Urzędzie Gminy Bolesławiec.
I dodaje: – Żadne odpady nie powinny być wyrzucane na teren nieruchomości. Odpady pokazane na zdjęciu są odbierane od mieszkańców w ramach opłaty za gospodarowanie odpadami i znalezienie ich w postaci wysypiska nie ma logicznego wytłumaczenia.
Gminni urzędnicy w grudniu ub.r. powiadomili o śmieciach pracowników bolesławieckiego magistratu. Do tematu wrócimy.