Wrak przy II LO nadal straszy. Renówka coraz bardziej zdemolowana

Wrak przy II LO
fot. istotne.pl O ponowne nagłośnienie sprawy poprosił nas rodzic dziecka, które często bywa na Orliku przy II LO.

Reklama

Zwrócił się do nas rodzic dziecka, które często bawi się na Orliku przy II Liceum Ogólnokształcącym im. Janusza Korczaka w Bolesławcu. Zdaniem rodzica, biały Renault, który stoi na parkingu przy „dwójce” od około dwóch lat, już w tym momencie stwarza poważne zagrożenie, bo dzieciaki, które beztrosko wsiadają sobie do wraku, mogą się pokaleczyć.

Auto jest coraz bardziej zniszczone. Brakuje tablic rejestracyjnych i kół. Przednia szyba – rozwalona, przebita deską. Zaś szyby boczne i ta tylna są całkiem wybite. Wnętrze zdemolowane.

Ktoś urwał klapę od wlewu paliwa. (Co może być niebezpiecznie, jeśli jakiemuś wandalowi, których przecież w Bolesławcu nie brakuje, przyjdzie do głowy np. wrzucić tam zapałkę).

Dyrektor „dwójki” Mirosław Sakowski – informowaliśmy o tym już w sierpniu ub.r. – interweniował w tej sprawie i w Straży Miejskiej, i na policji. – Artykuł 50a Prawa o ruchu drogowym wyraźnie mówi, w jakich sytuacjach policja czy straż miejska może odholować auto. Dotyczy to wyłącznie dróg publicznych. To nie jest droga publiczna, to jest teren prywatny – tłumaczyła nam latem Kamila Chalewicz-Pudłowska, szefowa bolesławieckiej SM. (Strażnicy miejscy często interweniują w tego typu przypadkach, ale tylko jeśli rzecz dotyczy właśnie dróg publicznych).

Dyrektor II LO powiadomił też policję. Na miejscu pojawił się dzielnicowy. Niestety, obie służby mundurowe uznały, że nie ma podstaw, aby pojazd odholować.

Oto jak renówka wyglądała w sierpniu ubiegłego roku:

Reklama