Nie wiadomo, czy wiatę uszkodził porywisty wiatr, czy może ktoś ją uszkodził (celowo bądź przypadkowo)? Być może ktoś zahaczył o jej o konstrukcję samochodem. Wskazywać na to mogłyby ślady, które wyraźnie widać na zdjęciach. Teren między ulicą Gdańską a rzeką Bóbr, na którym do niedawna stała jeszcze wiata służył bolesławianom do grillowania i odpoczynku.