Oddali hołd pancerniakowi, który zginął w Afganistanie

Oddali hołd pancerniakowi, który zginął w Afganistanie
fot. kpt. Katarzyna Sawicka, archiwum 10BKPanc Dziesięć lat temu do żołnierzy 10 Brygady Kawalerii Pancernej dotarła tragiczna informacja. Jeden z pancerniaków pełniących służbę w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Islamskiej Republice Afganistanu, zapłacił najwyższą cenę za swoje poświęcenie.
istotne.pl 183 wojsko, 10bkpanc, misja, dariusz parylak

Reklama

Kapral Hubert Kowalewski służbę wojskową rozpoczął w 2001 roku na stanowisku działonowego czołgu w pancernej brygadzie w Świętoszowie. Po ukończeniu zasadniczej służby wojskowej złożył wniosek o przyjęcie do służby nadterminowej i w związku z bardzo dobrą opinią przełożonych od września 2002 roku został powołany do służby jako żołnierz nadterminowy.

Uczestniczył w IV zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego misji stabilizacyjnej w republice Iraku od stycznia do lipca 2005 roku. Od 15 stycznia 2007 roku został powołany do zawodowej służby wojskowej na stanowisko działonowy czołgu Leopard 2A4. Służbę pełnił w 6 kompanii czołgów 24 batalionu ułanów 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10BKPanc).

Od 15 października 2007 roku rozpoczął pełnienie misji w II zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Islamskiej Republice Afganistanu. Zginął 26 lutego 2008 roku w trakcie wykonywania zadania bojowego.

Decyzją Ministra Obrony Narodowej starszy szeregowy Hubert Kowalewski został pośmiertnie awansowany do stopnia kaprala. Jednocześnie postanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 28 lutego 2008 roku – za wybitne zasługi w działaniach prowadzonych podczas akcji bojowych, za wykazaną odwagę i osobiste męstwo – został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Krzyża Wojskowego.

Dziesięć lat później na placu Garnizonowym w Świętoszowie, podczas porannego apelu brygady, żołnierze minutą ciszy uczcili pamięć o zmarłym koledze. Wcześniej oficer Sekcji Wychowawczej 10BKPanc porucznik Tomasz Frąckiewicz w kilku zdaniach przybliżył sylwetkę pancerniaka, który poświęcił swoje życie, służąc dla dobra Ojczyzny.

Tego dnia, o godzinie siódmej, odbyła się także msza święta w intencji zmarłego, na którą licznie przybyli przedstawiciele dowództwa i wszystkich pododdziałów świętoszowskiej jednostki. Po zakończeniu apelu, przy tablicy pamiątkowej na placu Żołnierzy 10BKPanc Poległych w Polskich Kontyngentach Wojskowych, delegacja pancernej brygady – z dowódcą, pułkownikiem dyplomowanym doktorem Dariuszem Parylakiem na czele – złożyła wiązankę kwiatów i zapaliła znicz, aby oddać hołd poległemu żołnierzowi. Ponadto reprezentacja żołnierzy z 24 batalionu ułanów udała się do Sulechowa, gdzie odwiedzili grób tego, który w przeszłości służył w tym samym pododdziale co oni.

Żołnierze pancernej brygady o poległych pamiętają nie tylko w dzień rocznicy śmierci. Kapral Hubert Kowalewski w pamięci swoich kolegów i przełożonych gości cały czas. On poświęcił to, co miał najcenniejszego, i dlatego pamięć o Nim jest obowiązkiem żołnierzy 10BKPanc.

Reklama