Do zdarzenia doszło wieczorem w poniedziałek na parkingu firmy Smulders Groep przy ul. Kościuszki, naprzeciwko budynku Invest Park. Uszkodzono trzy auta.
– Nie pierwszy raz zdarzają się takie rzeczy. Niedawno były powybijane szyby w jednym aucie. Dzisiaj uszkodzono dwa przewody paliwowe w dwóch autach, w trzecim uszkodzono przewód hamulcowy – mówią nasi rozmówcy. – Koledze auto kiedyś ukradli, innemu wybili szyby, trzeciej koleżance przewiercili zbiornik z benzyną, cały czas coś się dzieje – dodają.
Nietrudno sobie wyobrazić, co mogło by się zdarzyć, gdyby dziś do aut, pod którymi była kałuża benzyny, podszedł ktoś z papierosem. Dodajmy, że jednym z uszkodzonych samochodów przyjechali do pracy ludzie z miejscowości oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów – teraz mają kłopot z powrotem do domu.
Jedna z osób, która była na parkingu, powiedziała nam, że w firmie jest podział: kierownictwo i kontrola jakości mogą parkować na terenie zakładu, a pracownicy produkcyjni muszą zostawiać auta na nieoświetlonym, niestrzeżonym parkingu.
Szkoda, że firma nie zainstalowała chociaż monitoringu, może to zapobiegłoby wandalizmowi.
Jeśli ktoś z was widział coś, co może pomóc ustalić sprawców, prosimy o sygnał. Można dzwonić do nas lub na policję.