Naciągacz oferował tani sprzęt komputerowy. Pracownice ośrodka nie dały się nabrać

Policja kogut światła
fot. istotne.pl Na szczęście panie z Bolesławieckiego Centrum Zdrowia nie dały się oszukać.
istotne.pl 183 policja, oszustwo

Reklama

Sytuacja miała miejsce w czwartek 21 września, w godzinach porannych. Do Bolesławieckiego Centrum Zdrowia przyszedł mężczyzna, który chciał zarejestrować swoją wnuczkę, która rzekomo spadła z konia, na badanie słuchu. Starszy mężczyzna po chwili zaczął zagadywać do pracownic Centrum. Podał się za dyrektora firmy wymieniającej sprzęt komputerowy w urzędach miasta, m.in. w tym bolesławieckim. Mówił paniom z BCZ, że może im załatwić warty 8 tysięcy złotych sprzęt za… 450 zł.

– Był bardzo przekonujący i czarujący – opowiada serwisowi istotne.pl jedna z pracownic placówki. Panie jednak zorientowały się, że coś jest nie tak. Zwróciły m.in. uwagę na ubiór i sylwetkę dyrektora. – To był pan z brzuszkiem, w pocerowanym swetrze – dodaje kobieta. – Nie dałyśmy się nabrać, mimo że miał rewelacyjne gadane.

Mało tego, wygląda na to, że jest to osoba poszukiwana. Oszustowi bowiem w podobny sposób udało się naciągnąć kilka osób w Poznaniu. (Pracownice BCZ znalazły w sieci powyższy link. Jak mówią, dziś odwiedziła je ta sama osoba).

Sprawę bada policja.

UWAGA!

Gdyby taka sytuacja się powtórzyła, bolesławiecka policja prosi o PILNY kontakt pod nrem 997.

Reklama