Bolesławiecki Klub Krótkofalowców działa w Bolesławcu od wielu lat. Magistraccy urzędnicy udostępnili naszym krótkofalowcom lokal, w którym znajduje się amatorski węzeł łączności cyfrowej. Zapewnia on połączenie między południową i zachodnią Europą, Polską i całym Wschodem (łącznie z Azją).
– Informacje, które są nadawane przez krótkofalowców w formie cyfrowej, gromadzimy na komputerach i przekazujemy je dalej, np. odpowiednim służbom – tłumaczy Kazimierz Kędzierski.
Dlaczego ważne jest, żeby funkcjonowała u nas sieć krótkofalarska? – Sieć komercyjna jest zawodna, a nasza nie, ona cały czas pracuje, bez względu na pogodę czy zawirowania atmosferyczne – podkreśla K. Kędzierski. – Kiedy parę lat temu była powódź, cała telefonia, i stacjonarna, i komórkowa, padła – dodaje Zbigniew Fuchs.
– W sytuacjach awaryjnych mamy możliwość wejścia w każdą sieć: i policyjną, i wojskową, i straży pożarnej. I poprzez naszą sieć możemy tym służbom przekazywać informacje, których potrzebują – zaznacza Kazimierz Kędzierski. – Wtedy możemy pracować na każdej częstotliwości, nawet na komercyjnych stacjach radiowych.
Krótkofalowcy przekazują służbom informacje dotyczące pogody, klęsk żywiołowych czy wypadków. Ale nie tylko. Promują też nasze miasto, co docenił prezydent Piotr Roman, przyznając im w 2014 r. nagrodę za promocję Bolesławca. Jak czytamy na stronie magistratu, „klub działający w ramach Polskiego Związku Krótkofalowców w 2013 roku zorganizował w trakcie Bolesławieckiego Święta Ceramiki akcję połączeń z krótkofalowcami z całego świata, w tym za pośrednictwem łączności satelitarnej. W ramach akcji wydano specjalne karty potwierdzające odbyte połączenia, które w swojej treści promowały Bolesławiec i Bolesławieckie Święto Ceramiki”.
Więcej informacji o działalności krótkofalowców na stronie Dolnośląskiego Oddziału Polskiego Związku Krótkofalowców.
