W trakcie czwartkowej sesji Młodzieżowej Rady Miasta okazało się, że młodzi ludzie nie przestrzegają prawa. Sprawa dotyczy zmian personalnych w składzie rady. Na sesji pojawiła się bowiem nowa radna, w zastępstwie innej, rezygnującej z mandatu. Nowa radna zasiadła wśród innych zupełnie spontanicznie.
Młodzi ludzie myśleli, że wystarczy zrzec się mandatu i poprosić koleżankę o zastępstwo do końca kadencji, by wszystko było w porządku. Zupełnie nie zdawali sobie sprawy z tego, że obowiązuje ich ordynacja wyborcza. A ta mówi jasno, że w wypadku rezygnacji radnego z mandatu trzeba przeprowadzić wybory uzupełniające.
Podczas sesji okazało się również, że jeszcze jedna osoba, której akurat nie było na spotkaniu, chce opuścić Radę. Radni poczuli się tą deklaracją dotknięci i sami chcą wykluczyć radnego.
Mimo braku wiedzy na temat własnej działalności, młodzi radni mają zamiar zachęcać młodzież do aktywnego działania w sferze samorządności. "Chcemy przeprowadzić jeszcze więcej akcji pomagających ludziom potrzebującym, a także przeprowadzić kampanię dotyczącą samorządności" mówi Arkadiusz Krzemiński, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta. "Chcemy, aby uczniowie potrafili korzystać z praw, które im przysługują" dodaje przewodniczący rady.