BKS udanie rozpoczął rozgrywki

Piłkarze na boisku
fot. istotne.pl Piłkarze BKS Bolesławiec rozpoczęli rozgrywki ligowe od zdecydowanego zwycięstwa. Zawodnicy Marcina Cilińskiego pokonali u siebie Motobi Bystrzyca Kąty Wrocławskie aż 4:0.
istotne.pl 0 bks bolesławiec

Reklama

Mecz zaczął się spokojnie. Przez kilka pierwszych minut obie drużyny sondowały swoje umiejętności. W 5 minucie do Łukasza Rudyka ładnie odegrał Marcin Szaja. Łukasz oddał strzał, ale zbyt lekki, żeby zaskoczyć bramkarza gości. W 7 minucie padła pierwsza bramka. Z środka pola do Grzegorza Nowaka piłkę podał Marcin Ciliński. Nowak zagrał na pole karne w kierunku Pawła Rissmanna i Radosława Pietkiewicza. Ten ostatni dopełnił formalności i umieścił piłkę w siatce. Było 1:0 dla BKS. Od tego momentu zdecydowana przewaga zarysowała się po stronie naszej drużyny.

W 11 minucie przed kolejną szansą stanął Łukasz Rudyk. Piłkę po jego strzale zdołał jednak zablokować obrońca gości. Kilka minut później okazji nie wykorzystał Marcin Ciliński. Jego strzał był niecelny. BKS zdecydowanie przeważał aż do końca pierwszej połowy. Doskonałej okazji w 21 minucie nie zdołał wykorzystać Radek Pietkiewicz. Dobrze dograną piłkę od Łukasza Rudyka Radek posłał tuż nad spojeniem słupka z poprzeczką bramki przyjezdnych. W 40 minucie padła druga bramka dla BKS. Tym razem ładnym technicznym strzałem popisał się Paweł Rissmann. Widząc wychodzącego bramkarza Paweł zrobił to, co zrobić powinien, czyli przelobował bramkarza. Około dwustu kibiców cieszyło się z rezultatu 2:0 dla BKS.

Brak opisuBrak opisufot. B.org

W drugiej połowie grę przyspieszyli goście. Jednak nie stwarzało to zbytniego zagrożenia pod bramką Marka Przykłoty. Bramkarz BKS pewnie interweniował w nielicznych groźnych sytuacjach stwarzanych przez przyjezdnych. W 57 minucie przed kolejną okazją do podwyższenia wyniku znalazł się Radek Pietkiewicz. Nie zdołał jednak minąć obrońcy, który wyłuskał piłkę spod nóg naszego zawodnika. Dwie minuty później na bramkę Motobi strzelał Tomasz Jasiński, ale piłka minęła prawy słupek bramki gości. W tym czasie trener BKS przeprowadził pierwszą zmianę. Marcina Szaję zastąpił Jacek Jasiński. Dwie minuty po tej zmianie padła trzecia bramka dla BKS. Bramkę strzelił właśnie Jacek Jasiński.

W 66 minucie było już 4:0 dla boleslawian. Bramkę zdobył Grzegorz Nowak, wykorzystując zamieszanie pod bramką gości. Trzy minuty później okazję do zaprezentowania swoich umiejętności bramkarskich miał Marek Przykłota. Bez większych problemów złapał mocno bitą piłkę. Do końca meczu gole już nie padły, choć okazje mieli jeszcze Radosław Pietkiewicz i Adrian Popek. BKS po ładnej i ambitnej grze pokonał Motobi Bystrzyca Kąty Wrocławskie 4:0.

Komentarze trenerów

Po meczu swojego rozczarowania nie krył trener gości Dariusz Michaliszyn. "Co tu jest do komentowania, wynik mówi sam za siebie. Wygrała drużyna, która była zdecydowanie lepsza. Strzeliła cztery bramki, mogła strzelić jeszcze dwie. Mogę tylko przeprosić kibiców za to, co zaprezentowała moja drużyna" powiedział trener Michaliszyn.

Trener BKS, Marcin Ciliński, był w zupełnie innym nastroju. "Nie ukrywam, że przed tym pojedynkiem miałem lekkie obawy, bo wiadomo, jest to spadkowicz z III ligi. Nie znaliśmy ich stylu gry, nie wiedzieliśmy w jaki sposób się poruszają po boisku. Dzisiaj zdecydowanie cały zespół stanął na wysokości zadania. Wszystkim zawodnikom chciałem podziękować za ambicję, za determinację i walkę. Tak trzeba trzymać. Jeżeli z resztą drużyn będziemy grać tak jak dzisiaj, to myślę że nie powinno być źle" cieszył się trener Ciliński.

Zobacz także

IV liga dolnośląska - tabela i terminarz rozgrywek

Reklama