List otwarty do prezydenta, atakujący Ewę Lijewską-Małachowską, zarządzającą ośrodkiem dyrektorkę, został napisany przez Bernarda Łętowskiego. Jest jedynie polityczną prowokacją.
Nie liczy się tutaj dobro Iwony Bojko, kompetentnej zastępczyni dyrektorki BOK-MCC. Nie chodzi też o Ewę Lijewską-Małachowską, najlepiej zarządzającą tą placówką od lat. Dlatego nie będę wymieniać zasług obu kobiet, które cenie za ich umiejętności oraz otwartość i wsparcie dla wszystkich osób związanych z kulturą oraz dla twórców i animatorów działajacych w mieście.
O co chodzi Bernardowi Łętowskiemu i osobom, które zaangażowały się w ten list? Każda z nich ma pewnie jakieś swoje osobiste intencje. Chociaż Łętowski deklaruje, że chodzi o dyskusję o problemach kultury w Bolesławcu.
Problem jednak w tym, że to temat wykreowany sztucznie i politycznie, by można było bić pianę. I piana jest bita. Pozwolę sobie na małą metaforę: Iwona Bojko jest trzepaczką, a wali w Ewę Lijewską-Małachowską, która jest tu miseczką. Kto zje ubitą w ten sposób śmietankę? Pewnie niektóre podpisane pod listem kotki:
- Iwona Banach, pisarka
- Stanisław Borowski, artysta szkła
- Aldona i Wiesław Dudziak, restauracja Willis
- Elżbieta Eisenblatter, Szkoła Tańca Tierra Flamenca
- Ryszard Adam Gruchawka, pisarz
- Piotr Klasa, radny Rady Miasta
- Rafał Klimek, fotograf
- Bernard Łętowski, portal Bobrzanie.pl
- Maciej Małkowski, Radny Rady Powiatu, wiceprezes Stowarzyszenia "Ziemia Bolesławiecka"
- Marcin Marczewski, portal i Gazeta Bolec.info
- Łukasz Molak, radny Rady Miasta, prezes Stowarzyszenia "Aktywni"
- Bogusław Nowak, były radny Rady Miasta, twórca Gliniady
- Bogusław Nowak, współwłaściciel Piwnicy Paryskiej
- Aneta Opała, przedsiębiorca
- Jacek Pietraszkiewicz, przedsiębiorca
- Krzysztof Stanisław Skop
- Edward Szutter, malarz
- Elżbieta Andrusieczko-Tor, Zespół Pieśni i Tańca "Ziemi Bolesławieckiej"
- Tomek Wachnowski, muzyk
- Marek Zyga, rzeźbiarz
Życzę im smacznego i też czekam na wypowiedź Piotra Romana.
Grażyna Hanaf