BKS odpadł z pucharowej rywalizacji

BKS wygrał po golu Kacpra Wojciechowskiego
fot. MZ W meczu ćwierćfinałowym bolesławianie przegrali w Wojcieszycach z Woskarem Szklarska Poręba, po rzutach karnych, 5:6
istotne.pl 0 puchar, woskar szklarska poręba, bks bolesławiec

Reklama

W środę (1 kwietnia) BKS rozgrywał w Wojcieszycach mecz 1/4 Okręgowego Pucharu Polski. Przeciwnikiem naszej drużyny była drużyna Woskara Szklarska Poręba. W pierwszej połowie trener BKS-u Andrzej Kisiel desygnował do gry eksperymentalny skład, dając szansę na grę również zawodnikom rezerwowym. Pierwsze 45 minut było słabe w naszym wykonaniu, a liczne błędy naszych chłopaków pozwoliły Woskarowi Szklarska Poręba na śmielsze poczynania.

Mimo tego mieliśmy szanse na gole. W 24 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Pawlusiński ale górą był zawodnik ze Szklarskiej Poręby. W 31 minucie znów szansę miał Pawlusiński ale ponownie bez bramkowego efektu. Dwie minuty później na mocny strzał zdecydował się Długosz ale piłka przeszła tuż nad poprzeczką. Kiedy wydawało się, że na przerwę zejdziemy bezbramkowo remisując, gospodarze przeprowadzili szybką kontrę i objęli sensacyjne prowadzenie 1:0.

W drugiej połowie trener Kisiel desygnował do gry zawodników dotąd grających w pierwszym składzie i obraz gry wyglądał już inaczej. Niestety główną rolę zaczęła grać pogoda. Silny wiatr i gęsto sypiący śnieg uniemożliwił nie tylko obserwowanie środowego meczu ale i jego rozgrywanie. W 71 minucie warunki do gry były tak fatalne, że sędzia meczu nakazał obu jedenastkom zejście do szatni.

Po kilkunastu minutach pogoda się uspokoiła i po zabiegu odśnieżania murawy obie ekipy wróciły do gry. Już w pierwszej akcji po wznowieniu BKS wyrównał wynik spotkania. Dobrze z rogu zacentrował Kosior, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Bochnia i umieścił piłkę w siatce. Końcowy kwadrans to już ciągłe ataki naszego zespołu jednak ekipa ze Szklarskiej Poręby zamknięta na swojej połowie dobrze się broniła. Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie i sędziemu nie pozostało nic innego niż zarządzić rzuty karne. Te lepiej wykonywali zawodnicy Woskaru Szklarska Poręba i to oni zameldowali się w półfinale okręgowego Pucharu Polski.

Środowy mecz nie był dobry w naszym wykonaniu. Mimo, iż warunki do gry były przeciętne nie usprawiedliwia to słabej postawy zespołu. Obowiązkiem naszych chłopaków była wygrana, z faktu, że to się nie udało musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski gdyż już w sobotę czeka nas niezwykle trudna konfrontacja w Polkowicach z tamtejszym KS-em.

Woskar Szklarska Poręba - BKS Bobrzanie Bolesławiec 1:1 (rzuty karne 6:5).

BKS: Purta - Janicki (63' Wakulski), Zapiór (46' Kapusz), Pazio (żk), Czernatowicz, Ziółkowski, Dzięgleski (46' Bochnia), Dudka, Borzymek (55' Kosior), Długosz, Pawlusiński (46' Kraśnicki).

GW/ii

Reklama