Sobotni mecz w Żarach, w którym spotkały się czołowe zespoły lubuskiej i dolnośląskiej IV ligi, był jednym z ostatnich sprawdzianów przed powrotem na ligowe boiska. Nie dziwne więc, że obie ekipy na serio podeszły do tej konfrontacji fundując nam ciekawy, wyrównany i niezwykle zacięty mecz.
W pierwszej połowie to BKS Bobrzanie Bolesławiec prezentował się lepiej cześciej niepokojąc defensywę Promienia Żary, w której mogliśmy zobaczyć dobrze nam znanego Kamila Ganczarka. W wyjściowym składzie naszego zespołu mogliśmy zobaczyć trzy nowe twarze. Między słupkami naszej bramki zaprezentował się Patryk Janiczak, który jesienią grał w drugoligowym Górniku Wałbrzych. W linii pomocy mogliśmy zobaczyć Przemysława Kotlarza (Leśnik Osiecznika) i Pawła Pytlarz (Polonia Trzebnica). Jedynego gola w pierwszej połowie spotkania zdobył Emmanuel Ohagwu, który wykorzystał dobre dośrodkowanie z prawej strony i wyprowadził nasz zespół na prowadzenie 1:0.
W drugiej połowie gospodarze wzięli się za odrabianie strat i coraz częściej gościli pod naszym polem karnym. W tej części meczu między słupkami naszej bramki stał Cezary Purta, wychowanek naszego klubu, który jesień spędził w Leśniku Osiecznica. Promień Żary wyrównał po celnym trafieniu z rzutu karnego, a chwile później wyszedł na prowadzenie 2:1. Ostatnie słowo należało do BKS-u. W zamieszaniu podbramkowym przytomnością umysły wykazał się Kacper Wojciechowski, który umieścił piłkę w siatce gości i ustalił wynik meczu na 2:2.
BKS rozpoczął mecz w składzie: Janiczak, Pazio, Wakulski, Bochnia, Kapusz, Kosior, Dzięgleski, Kotlarz, Pytlarz, Ohagwu, Pawlusiński.
W drugiej połowie w naszym zespole zagrali: Purta, Kraśnicki, Wojciechowski, Ziółkowski, Czernatowicz.
GW/ii