O sprawie powiadomiła nas jedna z parafianek. Zegar na wieży kościoła pw. Świętych Cyryla i Metodego został zamontowany w piątek 13 marca. – Pięknie przyozdobił on wieżę naszego kościoła – mówi w rozmowie z „ii” ks. prałat Wojciech Mroszczak, proboszcz parafii.
Pozłacany 24-karatowym złotem zegar wykonany został przez przedsiębiorcę z Krotoszyna. Projekt zatwierdziła kuria legnicka, zaś sam przyrząd kosztował 20 tys. zł (kupiono go z ofiar parafian).
Zegar jest sterowany satelitarnie. Za pomocą młoteczków, które uderzają o dzwony, wybija i kwadranse, i pełne godziny. Ale nikt nie musi się obawiać, że przyrząd zakłóci jego sen – zegar „gra” od 8:00 do 21:00.
– Od kiedy tylko wybudowaliśmy ten kościół, moim pragnieniem było, aby na naszej wieży był zegar. Ale wcześniej nie było na to funduszy – wyjaśnia ks. proboszcz. – Zawsze były pilniejsze inwestycje. W tej chwili jednak wydaje się, że mamy już wszystko zrobione: ogrzewanie, wspaniały instrument: 18-głosowe organy piszczałkowe, dach, elewacje. Przyszedł zatem czas na zegar. Jest wspaniałym dopełnieniem tej świątyni.
Jak podkreśla ks. prałat Wojciech Mroszczak, tego typu zegary to tradycja: – Od wieków montowano je na wieżach. Kiedyś ludzie nie mieli zegarków i wychodzili z domów, aby zobaczyć, która jest godzina.
Co więcej, mechanizm zegara jest tak ustawiony, że na wieży kościoła mogłyby zostać zamontowane kolejne dwie tarcze (ta, która wisi od 13 marca, skierowana jest w stronę ul. Łasickiej). Koszt kolejnych tarcz byłby mniejszy – po 13 tys. zł. Proboszcz jednak nie zamierza już o to prosić parafian. Ale, dodaje, gdyby znalazł się sponsor, powita go z otwartymi rękoma.