Niecodzienny wernisaż zorganizowała Katarzyna Zarówny w galerii „Mała Biała” dla bolesławieckiego artysty Czesława Matyjewicza, który z BOK-MCC jest związany od lat i znów prowadzi w ośrodku swoją pracownię. Na wernisażu wystąpiła grupa teatralna z Orła z happeningiem wokół marchewek, było marchewkowe ciasto, sok i całe marchewki rozdawane przez uroczego prawie wielkanocnego króliczka. Nazwa wystawy „Roboty kuchenne” wzięła się stąd, że artysta tworzył prace w domu i eksponował je.. w kuchni.
Podczas wernisażu Ewa Lijewska-Małachowska, dyrektorka BOK-MCC, zaprosiła artystę, by odcisnął swoje dłonie w glinie. Wypalona z tej gliny płyta zostanie zamontowana przed ośrodkiem i uzupełni galerię sławnych, bolesławieckich ceramików.
Czesław Majewicz nie krył wzruszenia. Swoją wystawę nazwał fraszką i nie spodziewał się tak dużej uroczystości. Wszyscy obecni na wernisażu długo podziwiali ponad setkę pomysłów na pokazanie ludzkiej twarzy w nietypowy sposób. Maski Matyjewicza wypalane w niskich temperaturach (przez co uzyskały nietypowy ceglany kolor) przedstawiają rozmaite warianty facjat: człowieka-zegar słoneczny, człowieka-dach, człowieka-rybę, człowieka-penisa, człowieka-globusa, człowieka-sowę i wiele innych.
Inspirację dla niektórych masek podsunęły córki artysty. Dla nich tato zrobił maskę lotnika-kosmonauty, człowieka-ryby, człowieka-drzewo i człowieka-owada (ćmę i chrząszcza).
Nowe oblicze galerii w BOK-MCC nabiera rumieńców, a Katarzyna Zarówny zapowiada za dwa tygodnie kolejną dobrą wystawę, tym razem prezentację prac performerski. W piątek, 27 marca o 18:00 odbędzie się wernisaż „Czy to sztuka?” autorstwa Martyny Woźnicy bolesławieckiej artystki, absolwentki ASP we Wrocławiu. Podczas wernisażu w piątek, zorganizowana grupa młodzieży wraz z przybyłymi gośćmi weźmie udział w performance’ie.