Andrzej Kisiel: zapraszam kibiców do wspierania chłopaków

Trener BKS Andrzej Kisiel
fot. MZ Za kilka dni rozgrywki ligowe rozpoczną seniorzy BKS. Z tej okazji trener drużyny Andrzej Kisiel udzielił portalowi Istotne.pl krótkiego wywiadu.
istotne.pl 0 trener, andrzej kisiel, bks bolesławiec

Reklama

BKS zakończył przygotowania do wiosennej rundy rozgrywek. 22 marca zespół rozpocznie IV-ligowe zmagania od wyjazdowego meczu z Widawą Bierutów. Zapraszamy do przeczytania krótkiego wywiadu z trenerem seniorów BKS Bobrzanie Bolesławiec - Andrzejem Kisielem.

Marcin Zabawa: Kończy się zimowa przerwa. Niedługo rozpocznie się liga. Jak ocenia Pan przygotowania zespołu. Czy zespół jest gotowy do rozgrywek?

Andrzej Kisiel: Przygotowania wypadły dobrze, jestem z nich zadowolony. Była bardzo dobra frekwencja. Omijały nas, jak do tej pory, kontuzje z wyjątkiem urazu Marka Dudki i poważnej kontuzji Marka Majki. Poza tym były minimalne urazy, ale generalnie w zespole są wszyscy zdrowi i gotowi do gry. Okres przygotowawczy możemy zaliczyć do udanych.

Trener BKS Andrzej KisielTrener BKS Andrzej Kisielfot. MZ

Po rundzie jesiennej BKS zajął trzecie miejsce w tabeli rozgrywek. Spodziewał się pan takiego wyniku?

Wynik jest naprawdę bardzo dobry. Nikt w Bolesławcu na pewno nie liczył aż na takie miejsce. Może ta nasza gra nie była taka jak byśmy sobie wszyscy życzyli, ale mamy bardzo młody zespół, który dopiero się uczy gry w piłkę. Musimy bazować na ich ambicji i umiejętnościach jakie już posiadają.

Pierwszy mecz gramy na dalekim wyjeździe z Widawą Bierutów. Czy obawia się Pan tego spotkania?

Ten mecz może być bardzo ciężki. Widawa broni się przed spadkiem, a wiadomo że z drużynami które grają o tzw. życie będzie bardzo twarda gra. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani motorycznie, co widać było zwłaszcza w ostatnim sparingu, więc myślę że powinniśmy sobie poradzić.

A reszta naszych przeciwników? Czy dzieli Pan ich na trudniejszych i łatwiejszych?

Nie, nie dzielę. Wszystkie mecze będą bardzo trudne. Trzeba zauważyć to, że jesteśmy bardzo młodym zespołem. Mamy dwóch starszych zawodników – Marka Dudkę i Daniela Dudkiewicza. Reszta to młodzi zawodnicy. Każdy mecz jest dla nich nauką i wyzwaniem i każdy mecz będzie bardzo trudny.

Kibiców BKS interesuje obecny skład zespołu. Kto odszedł a kto nowy zagra w BKS?

Kto odszedł to już wiadomo. Rafał Mazur odszedł do Okocimskiego Brzesko. Eryk Kliwak do Twardego Świętoszów. Sebastian Łokaj zrezygnował - nie pojawia się na treningach. Jeżeli chodzi o nowych zawodników, to na dzień dzisiejszy mamy załatwionego bramkarza. Jest nim Patryk Janiczak, ostatnio grał w Górniku Wałbrzych. Będziemy też się starali o Patryka Długosza, który wystąpił w ostatnim sparingu. Jest to zawodnik Zagłębia Lubin. W poprzedniej rundzie grał w Warcie Bolesławieckiej. Jest to boczny pomocnik, dynamiczny i dobrze operujący piłką. Myślę, że będzie dla nas takim nowym nabytkiem, który będzie napędzał cały układ. Staramy się także o Bartka Zapióra. (Od redakcji: Jak udało nam się ustalić, już po wywiadzie z trenerem, zarówno Patryk Długosz, jak i Bartek Zapiór są już zawodnikami BKS).

Trener BKS Andrzej Kisiel na meczu z Włókniarzem MirskTrener BKS Andrzej Kisiel na meczu z Włókniarzem Mirskfot. MZ

A jak Pan traktuje mecze pucharowe? Niektórzy trenerzy są zdania, że te rozgrywki w niższych ligach nie są potrzebne.

Ja to traktuję w ten sposób: Puchar Polski będzie dla tych chłopców, którzy mniej grają. Będą mogli popracować nad formą. Będą to mecze dodatkowe. Rezerwowi zawodnicy będą mogli zagrać. Chcę żeby ci zawodnicy, którzy grają najmniej, mogli zagrać w pełnym wymiarze czasu.

Na zakończenie mam pytanie bardziej ogólne. Jakie są ulubione kluby piłkarskie trenera Andrzeja Kisiela? I te zagraniczne i polskie?

Z zagranicznych to chłopaki wiedzą, że lubię Real Madryt i Chelsea Londyn. Bardzo lubię je oglądać. Z polskich to trudno mi wymienić. Lech Poznań bardzo fajnie funkcjonuje, no i najbardziej Miedź Legnica, w której długo przebywałem. W Miedzi byłem asystentem trenera pierwszej drużyny i pierwszym trenerem drugiej drużyny. Z drugą drużyną awansowałem od B klasy do IV ligi – rok, po roku. Ta IV liga w Miedzi jest po części moim „dzieckiem”.

Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w lidze.

Dziękuję. Chciałbym tylko jeszcze zaprosić wszystkich kibiców do wspierania tych młodych chłopaków. Żebyśmy zrobili na stadionie fajną atmosferę i im zaufali. Po to, żeby osiągali jeszcze lepsze wyniki niż do tej pory.

Reklama