W maju pisaliśmy, że ulica Prusa została otwarta dla ruchu samochodowego. Dodaliśmy, że nowa organizacja ruchu jest wynikiem konsultacji prezydenta Bolesławca z przedsiębiorcami, którzy prowadzą swoje sklepy i firmy przy ul. Prusa. W celu zmniejszenia uciążliwości dla mieszkańców okolicznych domów ruch kołowy odbywa się tam tylko w dni powszednie, w godzinach pracy.
Decyzja wywołała wiele kontrowersji wśród bolesławian (o czym świadczą m.in. wpisy na naszym forum). Heniu napisał: „To jest największa głupota, jaką można było zrobić! Najładniejsza alejka w mieście – oszpecić ją autami – gratuluję pomysłu! Skąd się biorą tacy ludzie, co mają takie pomysły?!” Wtórował mu bari: „Nagrodę dla pana prezydenta w dziedzinie innowacji i ekologii. Nikt inny na świecie nie wpadłby na tak idiotyczny pomysł, by szkodzić miastu i jego mieszkańcom. Reprezentacyjny deptak został zamieniony w miejsce na rodeo”.
Jak jednak możemy przeczytać na stronie magistratu, z decyzji władz miasta zadowoleni są właściciele i dzierżawcy lokali przy ul. Prusa. W dokumencie adresowanym do prezydenta i radnych Rady Miasta czytamy:
Decyzja ta niewątpliwie polepszy trudną sytuację handlowców i usługodawców ze względu na zwiększony ruch, a tym samym i większą liczbę potencjalnych klientów. Umożliwi to wynajęcie lokali użytkowych, które długi czas pozostawały puste. Już w chwili obecnej można zauważyć pozytywne aspekty tej decyzji – widać większe zainteresowanie pustymi lokalami. Na chwilę obecną nie zauważono uciążliwości związanej z otwarciem ulicy dla ruchu samochodowego ani zakłócenia spokoju mieszkańców.
Mamy nadzieję, że wszyscy w tej sprawie wykażą odrobinę dobrej woli i zrozumienia, gdyż nikt nie byłby zadowolony, gdyby ulica Bolesława Prusa stała się martwym deptakiem z pustymi lokalami. Dziękujemy za okazaną przychylność w tej sprawie.
(informacja: UM Bolesławiec/ii)