– Pomimo stałego nadzoru i częstych akcji oczyszczania obszaru, który zajmuje Ośrodek Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Żagań-Świętoszów, na obiekcie tym znajduje się jeszcze wiele przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych, które są pozostałościami po I i II wojnie światowej, a także po szkoleniu wojsk zmechanizowanych i artylerii – mówi szef wojsk inżynieryjnych 10BKPanc major Ireneusz Marciniak.
Liczący 34 tysiące hektarów poligon leży na terenie dwóch województw: lubuskiego i dolnośląskiego. Jego początki sięgają końca XIX wieku, kiedy to wykorzystywano go do szkolenia pododdziałów piechoty, artylerii, strzelców i saperów. Przed II wojną w Świętoszowie stacjonowało około 8 tysięcy żołnierzy, a po dojściu nazistów do władzy w 1933 roku powiększono teren poligonu do tego stopnia, że w czasie II wojny światowej należał on do największych na terenie III Rzeszy. Ćwiczyło na jego obszarze od 60 do 70 tysięcy żołnierzy Wehrmachtu (wojsk lądowych i Luftwaffe), Waffen-SS oraz Abwehry. Po wojnie poligon wykorzystywany był przez jednostki Armii Czerwonej.
Pozostałości po ponadstuletniej obecności wojsk na tym terenie do dziś znajdują się w ziemi OSPWL Żagań-Świętoszów. Coroczne akcje oczyszczania poligonu przynoszą efekt w postaci odnalezienia, zniszczenia lub zdetonowania wielu pocisków i innych materiałów niebezpiecznych.
– Usunięcie przedmiotów niebezpiecznych z obszaru poligonu jest żmudne i bardzo czasochłonne, ale konieczne. Żołnierze przeczesują ogromny teren metr po metrze, aby nie przeoczyć niczego. Pomimo upływu lat niektóre ze znajdowanych przez nas przedmiotów nadal stwarzają poważne zagrożenie – zaznacza major Marciniak.
Tegoroczna akcja przyniosła efekty już pierwszego dnia. Po godzinnym poszukiwaniu żołnierze dywizjonu artylerii samobieżnej znaleźli pocisk artyleryjski 88 mm. – Chodzimy tyralierą, w odległości od 3 do 5 metrów jeden od drugiego. Kiedy któryś z żołnierzy znajdzie coś w ziemi, zatrzymuje wszystkich i wzywa sapera – relacjonuje kapral Dawid Madziar. – Saperzy sprawdzają dokładnie znalezisko i po stwierdzeniu, że przedmiot jest niebezpieczny, zabezpieczają go. A my idziemy dalej.
Znalezione niewybuchy i niewypały po zakończonym oczyszczaniu zostaną zniszczone przez saperów z patrolu saperskiego Komendy Poligonu Dobre nad Kwisą.
Oczyszczanie poligonu będzie trwało przez cały kwiecień. Udział w nim wezmą żołnierze dywizjonu artylerii samobieżnej oraz batalionu zmechanizowanego, którzy będą oczyszczać tereny w rejonie Świętoszowa, oraz żołnierze 1 batalionu czołgów i batalionu dowodzenia, których rejonem działań będzie poligon Karliki. W sumie w akcji oczyszczania lasu weźmie udział ponad 50 żołnierzy z pododdziałów 10BKPanc.
(informacja: Katarzyna Przepióra, st. szer. Karolina Tur/ii)