8 października pisaliśmy, że 80-letni mieszkaniec Bolesławca zadzwonił na policję z prośbą o pomoc. Mężczyzna zbierał grzyby w lesie, stracił orientację w terenie, przewrócił się i nie mógł wstać. Przy pomocy podleśniczego i dzięki stałemu kontaktowi telefonicznemu z 80-latkiem policjanci z Kruszyna odnaleźli grzybiarza.
W środę, 9 października, w lesie zgubił się 73-letni jeleniogórzanin, chory na cukrzycę. Wybrał się na grzyby wraz ze znajomą. Grzybiarze rozdzielili się, mieli się spotkać w umówionym miejscu o określonej godzinie. Kiedy mężczyzna nie dotarł na miejsce, jego znajoma powiadomiła policję.
Pechowego grzybiarza szukali policjanci z Kruszyna i Bolesławca. Jak się jednak okazało, 73-latek sam wyszedł z lasu. W okolicach... Dobrej. Przeszedł niemały kawałek, bo grzybobranie rozpoczął w pobliżu... Golnic. Co więcej, nie miał przy sobie ani leków, ani telefonu komórkowego. Na szczęście nic mu się nie stało.
Policja przypomina – jeśli wybieramy się na grzyby:
- zabierzmy z sobą telefon komórkowy, elementy odblaskowe i latarkę
- poinformujemy bliskich o wyprawie i o tym, kiedy zamierzamy wrócić
- nie zabierajmy rzeczy wartościowych (możemy je zgubić)
- jeśli zbieramy grzyby z dziećmi lub osobami starszymi – nie traćmy ich z pola widzenia
- zapamiętujmy charakterystyczne elementy lasu, dzięki nim łatwiej znajdziemy drogę powrotną.
(informacja: KPP Bolesławiec/ii)