Najlepsi zwiadowcy w pancernej brygadzie

naszywka-napis-rozpoznanie
fot. Katarzyna Przepióra Najlepsza w zawodach użyteczno-bojowych drużyn rozpoznawczych 10BKPanc okazała się drużyna z kompanii rozpoznawczej, dowodzona przez podporucznika Jana Wańczyka.
istotne.pl 0 wojsko, 10bkpanc, świętoszów

Reklama

W dniach 13-17 marca na terenie obiektów poligonowych 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10BKPanc) odbyły się zawody użyteczno-bojowe drużyn rozpoznawczych brygady. W szranki stanęły pododdziały z kompanii rozpoznawczej oraz 1 i 2 batalionu czołgów.

Prawdziwie wiosenna pogoda powitała zawodników na Strzelnicy Bojowej Piechoty (SBPiech) w czwartek, 13 marca. Czyste niebo, słońce i rześkie poranne powietrze stanowiły idealne wręcz warunki do rozpoczęcia rywalizacji.

Drużyny przybyłe na strzelnicę powitał kapitan Zbigniew Rymarz, przewodniczący komisji sędziowskiej. Przedstawił on żołnierzom pokrótce zasady konkurencji i życzył wszystkim powodzenia. Następnie porucznik Marek Ostrykiewicz zaznajomił zawodników z regulaminem zawodów, po czym pododdziały przemieściły się w miejsce startu. Przewidzianymi w tym dniu konkurencjami były: kierowanie ogniem pododdziału oraz prowadzenie obserwacji i wskazywanie celów.

Pierwsza z nich polegała na wykonaniu biegu w pełnym oporządzeniu na dystansie 3000 metrów oraz wykryciu i zniszczeniu ukazujących się celów. Wszystko w czasie nie dłuższym niż 20 minut. Jest to bardzo wyczerpująca konkurencja, wymagająca od zawodników dużej wytrzymałości fizycznej i samozaparcia. Żołnierze, pokonując dystans leśnymi ścieżkami, muszą przenieść – oprócz własnego oporządzenia w postaci hełmu, broni i maski przeciwgazowej – także karabin maszynowy PK oraz skrzynkę na amunicję.

Prowadzenie obserwacji i wskazywanie celów zrealizowano na dość płaskim terenie Pasa Ćwiczeń Taktycznych. Piaszczysty teren okolony lasem stał się dobrym miejscem do ukrycia ponad 300 różnego rodzaju obiektów, w odległości od 400 do 2000 metrów od miejsca obserwacji. Zadaniem zwiadowców było nie tylko odnaleźć jak najwięcej celów, ale także zmierzyć odległość do nich oraz sporządzić szkic i wykaz współrzędnych w czasie nie dłuższym niż 60 minut.

Po pierwszym dniu zawodów prowadziła drużyna z kompanii rozpoznawczej. Zaraz za nią uplasowały się pododdziały z 1 oraz 2 batalionu czołgów.

W poniedziałek, 17 marca, zrealizowano dwie pozostałe konkurencje. Były to: strzelanie na celność, które odbyło się na Strzelnicy Bojowej Piechoty, oraz identyfikacja sylwetek sprzętu przeprowadzona w sali planowania brygady. Ostatnia konkurencja polegała na rozpoznaniu jak największej ilości sylwetek sprzętowych oraz części uzbrojenia, ukazujących się na slajdach co 10 sekund. Zwiadowcy wykazali się bystrością i zmysłem obserwacji, a utrudnienia w postaci złej jakości zdjęcia lub niekompletnego sprzętu nie nastręczyły im większych trudności.

Nad prawidłowością przebiegu zawodów czuwała komisja w składzie: przewodniczący komisji sędziowskiej kapitan Zbigniew Rymarz, zastępca przewodniczącego kapitan Grzegorz Sularz, sekretarz podporucznik Marta Miś oraz porucznik Marek Ostrykiewicz, podporucznik Łukasz Dzięcielski i podporucznik Łukasz Herbet.

Najlepsza w zawodach użyteczno-bojowych drużyn rozpoznawczych 10BKPanc okazała się drużyna z kompanii rozpoznawczej, dowodzona przez podporucznika Jana Wańczyka. Na 2 miejscu uplasowała się druga drużyna z kompanii rozpoznawczej pod dowództwem podporucznika Adriana Karolczuka. Za nią znalazły się drużyny podporucznika Piotra Kuriaty z 2 batalionu czołgów oraz drużyna podporucznika Łukasza Jędrzejczaka z 1 batalionu czołgów.

(informacja: Katarzyna Przepióra/ii)

Reklama