BKS wygrał z Włókniarzem Leśna 3:1

bks-pilkarz-mecz-puchar
fot. istotne.pl Bramki dla naszej drużyny zdobyli Emmanuel Ohagwu, Daniel Ziółkowski i Mariusz Wakulski.
istotne.pl 0 mecz, leśna, puchar, bks bolesławiec

Reklama

W środę, 11 września, BKS rozgrywał wyjazdowy mecz II rundy Okręgowego Pucharu Polski. Przeciwnikiem drużyny z Bolesławca był Włókniarz Leśna – beniaminek, a zarazem lider jeleniogórskiej okręgówki. Już w 2 minucie szansę na zdobycie prowadzenia mieli gospodarze, ale strzał z rzutu wolnego pewnie obronił bramkarz BKS – Manuel Kowalski. Poza stałym fragmentem gry, przez pierwszy kwadrans, na murawie niewiele się działo. Walka toczyła się głównie w środkowej części boiska. BKS był częściej przy piłce i w 18 minucie niewiele brakowało aby Emmanuel Ohagwu otworzył wynik spotkania. Niestety, nigeryski napastnik uderzył minimalnie niecelnie.

W kolejnych fragmentach spotkania gospodarze mogli mówić o niebywałym szczęściu, zaś goście o niebywałym pechu. W 24 minucie po strzale Pawła Glaca piłka trafiła w słupek, zaś minutę później minimalnie chybił Zbigniew Mastalerz. W 27 minucie strzał Łukasza Mikołajczyka wybił z linii bramkowej zawodnik z Leśnej. Zmarnowane przez BKS okazje „zemściły się” w 34 minucie. Wówczas po stracie piłki przez popularnego „Manu” gospodarze wyprowadzili kontratak i Krzysztof Pieśkiewicz umieścił piłkę w bramce bolesławian. Gol niezmiernie ucieszył większość kibiców i w Leśnej zapachniało sensacją, tym bardziej, że była to jedyna akcja miejscowych w tej części gry. Strata gola podrażniła IV-ligowca, ale bramka Włókniarza nadal była dla bolesławian jak zaczarowana. W 38 minucie na bramkę gospodarzy uderzył Piotr Dzięgleski, ale piłka odbiła się od słupka. W 45 minucie Zbigniew Mastalerz zwiódł dwóch piłkarzy Włókniarza i... trafił w poprzeczkę.

fot. MZ

Po zmianie stron nadal stroną atakującą i przeważającą był BKS. Wyrównanie padło w 52 minucie. Wówczas wrzutkę z autu Michała Błońskiego wykorzystał Emmanuel Ohagwu i było 1:1. Chwilę później mogło być 2:1 dla przyjezdnych, ale Piotr Dzięgleski trafił tym razem w poprzeczkę. W 63 minucie do głosu doszli gospodarze, ale kapitalną interwencją popisał się Manuel Kowalski i nadal było 1:1. W 71 minucie Piotra Dzięgleskiego zmienił Daniel Ziółkowski i już w 78 minucie wprowadzony zawodnik minął dwóch miejscowych piłkarzy i uderzeniem pod poprzeczkę wyprowadził BKS na prowadzenie. W 87 minucie Emmanuela Ohagwu zmienił Mariusz Wakulski i ponownie zmiana zaowocowała golem dla bolesławian. W doliczonym czasie, tym razem po kontrataku BKS, Mariusz ustalił wynik spotkania na 3:1. BKS pokonał Włókniarza Leśna i awansował do 3 rundy Okręgowego Pucharu Polski.

fot. MZ

O ile wynik meczu cieszy, o tyle styl w jakim bolesławianie pokonali lidera okręgówki pozostawia wiele do życzenia. I nie chodzi tu o motywację i chęci do gry, bo tych nie brakuje. W spotkaniu słabo zaprezentowała się formacja obronna. Mimo przewagi BKS nie długo potrafił wykorzystać okazji bramkowych, choć stwarzał je praktycznie co chwilę. Brakowało też rozgrywającego i kierującego grą (nie grał Paweł Żmudziński). Było dużo strat i niedokładności oraz nerwów i szarpanej gry. Jednak nikt nie zaprzeczy, że do kolejnej rundy pucharowych zmagań awansowała drużyna lepsza.

BKS: Kowalski – Glanc P., Błoński M. (żk), Świca (46' Bryłkowski), Janicki, Mastalerz, Bochnia, Dzięgleski (71' Ziółkowski), Mikołajczyk (46' Glanc W.), Ohagwu (87' Wakulski), Kraśnicki.

(informacja: ii)

Reklama