Do zdarzenia doszło 20 listopada w jednym z budynków przy ulicy Kosiby. W piwnicy zapaliły się szmaty znajdujące się przy piecu. Jak się okazało, przewody kominowe były niedrożne. Doszło też do zadymienia na klatce schodowej. Strażacy nie stwierdzili jednak zagrożenia substancjami niebezpiecznymi.
Wcześniej tego dnia pożar wybuchł w dyskoncie spożywczym przy ul. Wróblewskiego, gdzie zapaliła się skrzynka elektryczna. Ewakuowano 15 osób. W obu przypadkach nikomu nic się nie stało.
(informacja: ii)