Janusz Radek ma wielu fanów w naszym mieście. Chciał nawet wracać do Krakowa razem z paniami, które tańczyły, śpiewały i żartowały z nim podczas koncertu. Publiczność reagowała żywiołowo i wraz z wokalistą wykonywała zadane przez niego ćwiczenia.
Jednym z nich było oddychanie przeponą i wydobywanie dźwięku „ha”. – Możecie użyć wyobraźni – zachęcał publiczność Radek. – To wasze „ha” może być bardziej wojskowe, agresywne. Albo wyobraźcie sobie okolice ciała, które są blisko przepony. Wtedy wasze „ha” może być namiętne – żartował artysta.
Wokalista zaprezentował swój nowym repertuar „Z ust do ust”. Jak sam powiedział, były to muzyczne historie o kochasiach różnego autoramentu. Bolesławiecką publiczność zachwycił przebój „Pan Roman”. Owacjami słuchacze przyjęli deklarację Janusza Radka, że wszyscy jesteśmy Romanami.
Trzema bisami zakończył się ten wyjątkowy koncert i jedno z najlepszych wydarzeń muzycznych zimowego sezonu kulturalnego w BOK-MCC. I tak jak w piosence Radka „Dbaj o chwilę”, należałoby zaaresztować chwile spędzone z artystą, by trwały zawsze, by nie pozwolić im przeminąć.