Do zdarzenia doszło 27 sierpnia, pisaliśmy o tym w materiale Tragiczny wypadek, motocykliście urwało nogę. Tego dnia ok. 18:00 Robert Dziubak jechał samochodem z Bolesławca do Ruszowa przez Osiecznicę. Tuż za Dobrą, po wyjeździe z zakrętu na prostą, zastał go niecodzienny widok – na środku drogi znajdował się mężczyzna w kałuży krwi, a kilkanaście metrów dalej uszkodzony samochód i leżący w rowie motocykl.
Było jasne, że to osoba poszkodowana w wypadku drogowym, do którego doszło kilkadziesiąt sekund wcześniej. W wyniku zderzenia z samochodem osobowym motocyklista utracił nogę, której pozostała część leżała przy samochodzie, a w wyniku amputacji występowało potężne krwawienie.
Druh z Ochotniczej Straży Pożarnej w Ruszowie (gmina Węgliniec, powiat zgorzelecki) natychmiast pobiegł do swojego samochodu po apteczkę i przystąpił do tamowania krwotoku. Wykorzystał pasek osoby poszkodowanej do wykonania opaski uciskowej na udzie i zaczął zaopatrywać potężną ranę.
Po chwili dołączyli do niego dwaj druhowie z OSP Osiecznica: Damian Tomiak i Dawid Stryczek.
Zdecydowana postawa, opanowanie, szybkie podjęcie skutecznych działań związanych z ratowaniem ciężko rannego motocyklisty zdecydowanie zwiększyło szansę na uratowanie jego życia, które to na wskutek silnego krwawienia było zagrożone.
Robert Dziubak, Damian Tomiak i Dawid Styczek otrzymali od strażaków z Komendy Powiatowej PSP w Bolesławcu listy gratulacyjne.
Janusz Droś, prezes OSP Ruszów/Kliczków na Dolnym Śląsku/ii