Gotowi na zimową szkołę ognia

Żołnierz
fot. Katarzyna Przepióra Sezon urlopowy dobiega końca. We wrześniu żołnierzy 10BKPanc czekają niezwykle intensywne szkolenia oraz najważniejsze w tym roku ćwiczenia. Dlatego w pododdziałach coraz dynamiczniej ruszają prace związane z obsługą sprzętu.
istotne.pl 0 wojsko, 10bkpanc

Reklama

Kompanią wsparcia batalionu zmechanizowanego (bz) dowodzi kapitan Adam Andryszczak. Przy garażach w parku sprzętu technicznego dogląda prac przy naprawach i konserwacji sprzętu, będącego na wyposażeniu pododdziału.

Kompania wsparcia bz posiada na stanie 6 sztuk moździerzy M120. Obsługują je żołnierze z dwóch plutonów ogniowych. – W ramach zajęć z budowy i eksploatacji sprzętu żołnierze dokonują przeglądu moździerza 120 mm. Polega to na rozkręceniu wszystkich mechanizmów, przeglądzie zewnętrznym, skontrolowaniu działania, sprawdzeniu przewodu lufy, wyczyszczeniu, a następnie przesmarowaniu i odpowiednim zakonserwowaniu. Sprawdzana jest też elektryka wózka, a także ukompletowanie zestawów indywidualnych – powiedział kapitan Andryszczak.

W skład kompanii wchodzi jeszcze pluton przeciwpancerny, który użytkuje wyrzutnie PPK Spike. – Jest ich 6 w plutonie. To bardzo nowoczesny sprzęt, klasyfikowany obecnie jako jeden z najlepszych na świecie. Można powiedzieć że to „broń inteligentna”, ponieważ wystrzelonym pociskiem operator wyrzutni może manewrować, zmieniając trajektorię lotu i wybierając jako punkt trafienia celu jego najbardziej wrażliwe miejsce – powiedział kapitan Andryszczak.

W odróżnieniu od moździerzy przegląd techniczny wyrzutni odbywa się na pododdziale, gdyż nie można jej transportować. Ze względu na skomplikowaną elektronikę i zalecenia producenta wyrzutnia powinna być obsługiwana w pomieszczeniach o niskiej wilgotności i odpowiedniej temperaturze. Zajmuje się tym kapral Łukasz Czupryś, przed którym ten sprzęt nie ma żadnych tajemnic. Po każdorazowym użyciu Spike’a czyści go, a raz w tygodniu przeprowadza test BIT. – W trakcie tego testu sprawdza się zewnętrze podzespoły CLU (zespołu sterowania wyrzutnią) i TS (celownika termalnego) oraz jego przełączniki. Test ten przeprowadza się zgodnie z zaleceniami producenta na 24 godz. przed strzelaniem pociskiem bojowym, przed i po użytkowaniu oraz cyklicznie raz w tygodniu – powiedział kapral Czupryś.

Sprawdzeniu podlegają także samochody ciężarowe Star 266, których kompania posiada czternaście, oraz inny sprzęt, w tym Mercedes Uniomog, ZWD-1 na podwoziu MTLB, oraz opto-elektronika: dalmierze laserowe, kątomierze-busole PAB, sprzęt łączności. Na koniec żołnierze sprawdzają stan techniczny broni, w którą każdy z nich jest wyposażony.

– Przygotowanie sprzętu do rozpoczynającego się niedługo intensywnego szkolenia jest niezmiernie ważne. W listopadzie i grudniu czeka nas „zimowa szkoła ognia”. Odpowiednie zabezpieczenie i konserwacja uchroni sprzęt i broń przez usterkami i nadmiernym zużyciem niektórych elementów, a przede wszystkim zagwarantuje bezkolizyjne wykonanie czekających na nas zadań – podsumował dowódca kompanii wsparcia kapitan Andryszczak.

Katarzyna Przepióra/ii; konsultacja: kpt. Adam Andryszczak

Reklama