Minęło prawie półtora miesiąca od czasu, gdy opublikowaliśmy tekst o brudnych ulicach powiatowych. Urzędnicy, zamiast po prostu szybko posprzątać, wyprodukowali wówczas oświadczenie, że gdzie indziej też jest brudno, a nam zarzucili tendencyjność. Doszło nawet do tego, że za publiczne pieniądze chcieli umieścić swoje „tłumaczenia” w naszej gazecie, ale odmówiliśmy.
Według starostwa, do 15 maja ulice miały zostać posprzątane. Niestety, wciąż w różnych miejscach jest bardzo brudno. Są ulice uporządkowane, jak Śluzowa czy Karola Miarki. Ale są też takie jak Gdańska czy Mostowa, gdzie piach i brud leżą od dawna. Teren tuż przy budynku starostwa też pozostawia wiele do życzenia.
Nie oczekujemy od starosty Kwaśniewskiego, że zamiast chodzić na imprezy do teatru, weźmie miotłę i zamiecie choć kawałek ulicy. Liczymy, że zdyscyplinuje swoich pracowników. Choć niektórzy z nich mówią o staroście złośliwe, że jest „miętki”. I chyba coś w tym jest, bo zbliża się lato, a niektóre drogi wciąż nieposprzątane. Mimo obietnic.
(informacja: ii)