W czwartek przed jeleniogórskim sądem rozpoczął się proces porywaczy 14-latka z Bolesławca. „Mężczyźni częściowo przyznają się do winy. Jednak zaprzeczają, że grozili ojcu, że pozbawią dziecka życia” – informuje Onet.pl. Patrykowi J. i Mateuszowi N. grozi do 12 lat więzienia.
Do porwania syna bolesławieckiego przedsiębiorcy doszło 5 marca. 20-letni Patryk J. i 21-letni Mateusz N. podstępem wyprowadzili nastolatka ze szkoły. Twierdzili, że jego ojciec miał wypadek samochodowy i obiecali zawieźć chłopca do rannego taty. Mężczyźni wywieźli gimnazjalistę na ogródki działkowe. 14-latek był przetrzymywany w szopie. Chłopak próbował uciec. Po pierwszej próbie ucieczki porywacze związali go i wrzucili do dołu wypełnionego częściowo wodą. Mężczyźni zadzwonili do ojca porwanego chłopca i zażądali 400 tys. zł okupu. Rodzice Bartosza powiadomili policję. Chłopiec zdołał uciec po raz drugi. Wyłamał deski altany i zaczął wzywać pomocy. Bartoszowi pomogli ludzie, którzy usłyszeli krzyki dziecka. Policja ujęła porywaczy 7 marca. Następnego dnia obaj zostali aresztowani przez sąd.
(informacja Onet.pl/ii)