Ci, którzy na lipiec zaplanowali urlop np. nad Bałtykiem, mogą się nieco rozczarować. Wg najnowszej prognozy pogody, w tym miesiącu afrykańskich upałów, które w czerwcu tak wielu osobom dawały się we znaki, po prostu nie będzie.
Jak informuje serwis wiadomosci.wp.pl:
Obecnie jesteśmy skazani na chłód z północnego zachodu. Cały czas znajdujemy się w zimniejszej masie powietrza atlantyckiego, stąd temperatury w ciągu dnia oscylować będą w najbliższym czasie w okolicach 20 kreski.
Dziennikarka Wirtualnej Polski dodaje:
Wyższe temperatury pojawią się po 12 lipca, choć daleko im będzie do czerwcowego afrykańskiego żaru. Słupki rtęci pokażą raczej w przeważającej części kraju ok. 26–28 stopni. Najcieplej ma być na południu Polski. Dopiero na przełomie lipca i sierpnia temperatura podniesie się do ok. 30 stopni.
Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.