Dostaliśmy sygnał od Czytelnika, mieszkańca powiatu lwóweckiego, że na drodze przebiegającej przez Włodzice Małe w kierunku Ocic zostało całkowicie wypłukane pobocze. Jak poinformował nas mężczyzna, powstały tam rowy, które doprowadzają do podmywania i kruszenia asfaltu.
Zdaniem zgłaszającego, to właśnie stan tej drogi był przyczyną wypadku, do którego doszło 11 czerwca i w którym ranny został mieszkaniec naszego powiatu, a gwoli ścisłości: Ocic. (Zdjęcia pochodzą z facebookowego serwisu Lwówek na sygnale).
Mężczyzna mówi, że już w ubiegłym roku zgłaszał lwóweckiemu ZDP ten problem. I że do tej pory nic z tym nie zrobiono.
Marek Makowski, szef Zarządu Dróg Powiatowych w Lwówku Śląskim:
Byłem na tym zdarzeniu. Na granicy obszaru, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h, a dalej jest teren zabudowany, kierowca wjechał w rów, z ogromną siłą uderzył w przeciwskarpę, odbił się, przeturlał na drugą stronę jezdni i zatrzymał się po przeciwnej stronie. Na pewno jechał z nadmierną prędkością. Stan drogi nie miał w tym przypadku nic do rzeczy.
Asp. szt. Mateusz Królak, oficer prasowy lwóweckiej policji, potwierdził nam, że przyczyną tamtego zdarzenia było niedostosowanie przez kierowcę prędkości do warunków panujących na drodze. Za to wykroczenie zresztą kierujący peugeotem został ukarany mandatem. I go przyjął.
Kierownik ZDP:
Pobocze, co wynika z Ustawy – Prawo o ruchu drogowym, nie jest częścią drogi, która służy do jazdy. W niektórych miejscach na drogach powiatowych pobocza rzeczywiście są trochę podmyte, ale dzieje się tak z powodu pogody. Z pewnością będę je naprawiał, ale jeszcze nie teraz, bo uznałem, że nie jest to najpilniejsza sprawa. Drogą przez Włodzice Małe przejeżdża 2 tys. pojazdów na dobę i nic złego się nie dzieje. Szerokość jezdni jest tam normatywna.
I dodaje:
Zarząd Dróg Powiatowych w Lwówku Śląskim rozpocznie naprawę poboczy na tej drodze jeszcze w miesiącu czerwcu br.