Możemy pomóc Tosi i sprawić, że będzie zdrowa

Tosia Sobas, 5 lat
fot. arch. rodziny Stan Tosi jest poważny, zwojakoglejak atakuje mózg i niebawem zacznie zabierać kolejne funkcje życiowe. Jedyna nadzieja to prof. Schuhmannem z Tübingen, który podejmie się skomplikowanej operacji 5 latki. Zegar tyka, operacja musi odbyć się do końca lipca! Nie ma czasu do stracenia!
istotne.pl 86 siepomaga

Reklama

– Mamo, ty znowu płaczesz? Serio?! – pyta mnie Tosia, kiedy widzi, że na mojej twarzy kolejny raz pojawiają się łzy. Czasem bardzo chcę ją przytulić i udawać, że nic się nie stało, że tej diagnozy nie usłyszeliśmy nigdy. Tosia, moja córeczka, ma w głowie tykającą bombę. Czas jest naszym największym przeciwnikiem. Ten wyścig może zakończyć się szczęśliwie, niczym bajki, które czytam jej do poduszki. Mamy tylko jedną szansę na ratunek!

Choroba odbiera jej wszystko, a ja nie mogę pozwolić, by życie zaczęło z niej uchodzić! To moja córeczka, którą muszę ratować za wszelką cenę. Znalazłam jedyną szansę ratunku dla Tosi. Profesor Schuhmannem uratował wiele dzieci, którym nikt nie dawał szans. Jesteśmy przypadkiem, wobec którego pozostali lekarze rozkładają ręce. Operacja musi się odbyć w lipcu. Kwota za życie i zdrowie naszej córeczki jest ogromna. Mamy niewiele czasu na zebranie środków, a zegar tyka. Nikt z nas nie wie, kiedy bomba w główce małej Tosi wybuchnie. Błagam, pomóżcie nam!

Możemy sprawić, że lipcowy termin operacji nie pozostanie tylko marzeniem. Zbiórka pieniędzy na siepomaga.pl/ratujemy-tosie.

Reklama