Krępnica: jedni sprzątają, a inni śmiecą i srają na ścieżce

Śmieci nad Krępnicą
fot. Czytelniczka Kolejny już raz poruszamy temat zaśmiecania otoczenia. Czy naprawdę tak trudno ludziom zabrać ze sobą to co przynieśli?, pyta nasza Czytelniczka.
istotne.pl 4 śmieci, krępnica

Reklama

Zaledwie tydzień temu pisaliśmy o ludziach, którzy skrzyknęli się na sprzątanie Krępnicy, a już otrzymujemy sygnały, że inni jak śmiecili, tak śmiecą dalej.

O nagłośnienie sprawy poprosiła nasza Czytelniczka:

Czy naprawdę tak trudno ludziom zabrać ze sobą to co przynieśli? Na powrocie chociaż jest lżejsze! Praktycznie wszędzie jest pełno takich górek śmieci. Może i nie ma koszy, ale to nie powód by robić takie i większe bydło. Skoro są reklamówki, to czy tak ciężko to ze sobą zabrać? Może przed spakowaniem grilla i jedzenia, niech sprawdza czy mają worki na śmieci, bo za niedługo nie będzie na grilla miejsca, jak wszystko rzucają perfidnie tam gdzie siedzą!

Dodatkowa sprawa to, za przeproszeniem, SRANIE dosłownie na ścieżce. Są drzewka, lasek, ale nie! Lepiej zrobić to na środku dróżki, żeby ktoś potem położył się na kocyku i poczuł pod sobą zakopane piaseczkiem gówno...

Co można zrobić, żeby ludzie nie zaśmiecali otoczenia?

Reklama