W rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Paweł Kukiz, szef ruchu Kukiz ’15 i były współpracownik Bezpartyjnych Samorządowców, powiedział:
Może być tak, że nie dostajemy się do Sejmu, albo dostajemy się, ale i tak PiS, albo PO mogą rządzić samodzielnie. Wówczas prawdopodobnie zrezygnuję z pobytu w tym Sejmie. Bo nie widzę powodu, żebym miał do końca życia tłuc łbem w mur. Wolę jeździć po Polsce, śpiewać piosenki i na koncertach mówić do ludzi, żeby się opamiętali, obudzili i zobaczyli w jaki sposób są maltretowani przez ten bandycki system.
Polityk, który przyczynił się do przegranej Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich i do porażki PO w wyborach parlamentarnych, jest coraz bardziej rozczarowany polityką:
[...] mamy sytuację durnego ustroju, który jest antyobywatelski. [...] przeważająca ilość osób, które startowały do parlamentu, starały się o miejsce w parlamencie i obiecywały swoim wyborcom jakiś program, przedstawiały jakieś postulaty, mogą się bezkarnie z tego programu wycofać. Mogą po prostu – jak to mówi młodzież – „zlać” wyborcę. Wybory są w Polsce fikcją. Poseł nie jest zobligowany instrukcjami wyborców – jest przecież nawet taki zapis w konstytucji. Czyli zachowania, które moralnie, etycznie są naganne, są na dodatek usankcjonowane prawnie. Przykład – mówię panu, że dam panu ten długopis, a po wyborach mówię: „Spadaj”. I nic mi pan nie zrobi.
Całą rozmowę można przeczytać na stronie serwisu polskatimes.pl.
Co Wy na to? Zgadzacie się z P. Kukizem? Zapraszamy do dyskusji.