Jak czytamy na stronie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bolesławcu:
Strażacy po przyjeździe do miejsca pożaru stwierdzili, że pali się konstrukcja dachu na powierzchni obejmującej dwie klatki schodowe. Zabezpieczono miejsce zdarzenia. Do każdej z klatek skierowano zastępy z prądami wody. Strażacy wyważali drzwi na strych budynku i wprowadzali prądy wody na palące się poddasze.
Na szczęście okazało się, że na poddaszu nie było osób zagrożonych.
Odłączono zasilanie w energię elektryczną. Pożarem objęty był strych w obrębie klatek schodowych nr 49 i 51.
W czasie prowadzenia działań policja wstrzymała ruch drogowy na ul. Dolne Młyny.
Paliła się konstrukcja drewniana dachu i materiały palne znajdujące się na strychu. Po ugaszeniu dokonano częściowej rozbiórki pokrycia dachu, zwłaszcza odciążając uszkodzone przez ogień krokwie. Sprawdzano na bieżąco temperaturę strychu za pomocą kamery termowizyjnej i zawartość gazów niebezpiecznych w powietrzu.
Działania trwały ponad 2,5 godziny.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w piątek 25 stycznia, po godzinie 12:00. Ogień pojawił się na nieużywanym poddaszu budynku szeregowego przy ulicy Dolne Młyny w Bolesławcu. Spod dachówek wydobywał się dym.
Pożar objął około 150 m kw. Spłonęły folia paroizolacyjna i więźba dachowa. Spora ilość dachówek zapadła się. Strażacy musieli rozebrać część dachu, bo nadpalone krokwie ciągle groziły zapaleniem.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Mundurowi nie musieli też nikogo ewakuować.
Mieszkań znajdujących się pod poddaszem prawdopodobnie przez jakiś czas nie będzie można użytkować, bo przez stropy przesiąkła do nich woda.
Przyczyny pożaru ustala policja.
W akcji brało udział kilka zastępów straży pożarnej z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bolesławcu, dwa zastępy OSP (Nowogrodziec i Trzebień), policja, zespół ratownictwa medycznego, a także pogotowie gazowe i energetyczne.