W pierwszych dniach września żołnierz z 23 Śląskiego Pułku Artylerii w Bolesławcu uczestniczył w wyprawie na najwyższą górę Czarnego Lądu. Cel? Sprawdzenie swoich możliwości i udowodnienie sobie, że w dążeniu do spełnienia marzenia – w tym wypadku: zdobycia najwyższego szczytu Afryki – wystarczy determinacja, siła charakteru i wiara we własne możliwości.
Cel osiągnięty, góra zdobyta. Jak przyznaje st. chor. Maciej Nastalski, kiedy stał na szczycie Kilimandżaro, czuł olbrzymią satysfakcję, podobną jak podczas wspólnej wspinaczki z żołnierzami PKW KFOR na Ljuboten, w trakcie 28 zmiany kontyngentu. Wtedy na szczycie polskich żołnierzy jednoczyła biało-czerwona flaga.
Tym razem na szczyt wszedł z flagą Pułku, bo pomimo cywilnego charakteru wyprawy, w której uczestniczyli Polacy z różnych zakątków kraju, dopóki nosi się mundur, dopóty zawsze jest się żołnierzem.
Kilimandżaro jest najwyższą górą Afryki i jednym z najwyższych samotnych masywów. W jego skład wchodzą trzy szczyty będące pozostałością po trzech wulkanach:
- Uhuru na wulkanie Kibo – 5895 m n.p.m.
- Mawenzi – 5150 m n.p.m.
- Shira – 3940 m n.p.m.