Czytelnik oburzony zachowaniem policji. Nie zatrzymali pijanego kierowcy?

Kogut policyjny
fot. istotne.pl O nagłośnienie tematu poprosił nas Czytelnik. Policja wyjaśnia okoliczności zgłoszenia i podjęcia interwencji.
istotne.pl 183 policja

Reklama

Zdarzenie miało miejsce w nocy z 19 na 20 stycznia. Czytelnik poinformował nas, że 19 minut po północy zgłosił na policję, że kierowca tira zygzakiem jedzie po autostradzie na wysokości Godzieszowa i nie reaguje na sygnały do zatrzymania się.

Zgłaszający:

Przez odcinek do Bolesławca cały czas jechał po całej autostradzie. Trzy razy było telefonowanie na 997 oraz bezpośrednio do dyżurnego.

Jak relacjonuje Czytelnik, podejrzewany kierowca o godzinie 00:55 zjechał na stację benzynową w Kraśniku Dolnym.

I zaznacza:

Policji dalej nie było. Kolejny telefon do dyżurnego policji – nie odbiera. O 1:30 kierowca tira rusza dalej na Wrocław. Nie udało się go zatrzymać, a dalsza jazda za kierowcą była bezsensowna.

Oraz dodaje: – Ciekawe, co w sytuacji, kiedy ten kierowca spowodowałby wypadek śmiertelny?

Mężczyzna poinformował nas, że policja pojawiła się na miejscu dopiero po 1:30.

O to, dlaczego przez ponad godzinę żaden z patroli policyjnych nie zatrzymał kierowcy tira, zapytaliśmy bolesławiecką policję. Anna Kublik-Rościszewska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu:

Odpowiadając na Pana zapytanie, informuję, że w tej sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające okoliczności tego zgłoszenia oraz podjęcia interwencji.

Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.

Reklama