Do zdarzenia doszło w nocy z 26 na 27 maja w Brzeźniku. Na miejsce lekarza weterynarii Piotra Klasę z z gabinetu „Animals Doctor” wezwał właściciel psa. P. Klasa początkowo nie dowierzał zgłaszającemu. Ale po obejrzeniu zwłok zmienił zdanie.
Jak podkreśla lekarz weterynarii, tego typu przypadki w zasadzie bardzo rzadko się zdarzają. (W ubiegłym roku wilki zagryzły 20 owiec w Gromadce). Zdaniem lekarza, to bardzo dziwna sytuacja, bo w pobliżu jest mnóstwo saren. A to one stanowią główne źródło pożywienia wilków.
Jako że wilk jest zwierzęciem chronionym, sprawą prawdopodobnie zajmie się Ministerstwo Środowiska.