Czytelnik poinformował nas, że 29 maja, nad ranem, w Mierzwinie był kolejny atak wilka na psa:
Pojedynczy wilk dostał się przez otwartą bramę na teren posesji i zaatakował psa [...]. Wilk był sam i – według właściciela psa – był chory, ponieważ około dwóch minut walczył z małym psem, po czym chwycił go i oddalił się z posesji.
Jak udało nam się ustalić, w Mierzwinie doszło do kilku tego typu przypadków w ostatnim czasie. (O sprawie powiadomiono Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Bolesławcu).
Przypomnijmy. Do podobnego zdarzenia doszło w nocy z 26 na 27 maja w Brzeźniku (czyli miejscowości znajdującej się obok Mierzwina). Na miejsce lekarza weterynarii Piotra Klasę z z gabinetu „Animals Doctor” wezwał właściciel psa. P. Klasa początkowo nie dowierzał zgłaszającemu. Ale po obejrzeniu zwłok zmienił zdanie.
Jak podkreśla lekarz weterynarii, tego typu przypadki w zasadzie bardzo rzadko się zdarzają. (W ubiegłym roku wilki zagryzły 20 owiec w Gromadce). Zdaniem lekarza, to bardzo dziwna sytuacja, bo w pobliżu jest mnóstwo saren. A to one stanowią główne źródło pożywienia wilków.
Jako że wilk jest zwierzęciem chronionym, sprawą prawdopodobnie zajmie się Ministerstwo Środowiska.
Do tematu wrócimy.