50 zastępów straży i 5 samolotów. Masakryczny pożar na poligonie w Świętoszowie

Pożar
fot. OSP Osiecznica Spłonęło 210 hektarów wrzosowisk i 10 hektarów lasu. Strażacy niemal przez cały czwartek walczyli z ogniem. Sytuacja została opanowana wieczorem. Trwa dogaszanie.
istotne.pl 4 straż pożarna, pożar, świętoszów

Reklama

(Nowe zdjęcia pochodzą z facebookowych profilów OSP Ławszowa, OSP NowogrodziecOSP Osiecznica).

Z czwartkowym pożarem na poligonie w Świętoszowie walczyło 50 zastępów straży pożarnej oraz pięć samolotów gaśniczych. W akcji gaśniczej uczestniczyły zastępy z powiatu bolesławieckiego oraz z sąsiednich powiatów.

Samoloty gaśnicze uzupełniały wodę na lądowisku w miejscowości Gozdnica. Uzupełnianiem wody w samolotach zajmowali się strażacy z OSP Ruszów oraz strażacy z województwa lubuskiego. Dziękujemy Panu Januszowi Drosiowi z OSP Ruszów za udostępnienie zdjęć z akcji tankowania samolotów.

Pożar na poligonie w Świętoszowie został opanowany wieczorem. Trwa dogaszanie.

To nie pierwszy raz, kiedy płonęły wrzosowiska. Strażacy mają doświadczenie w gaszeniu tego typu pożaru. Pożar wrzosowisk jest trudny do opanowania. Zwarte krzewy mające do metra wysokości potrafią się palić niemal jak benzyna. 

W warunkach pożaru dochodzi też do dużego wiatru rozprzestrzeniającego pożar. Dzieje się tak w wyniku unoszenia się ciepła. Kiedy mamy do czynienia z gęstymi krzewami, może dojść do miejscowych kilkumetrowych wirów ogniowych. Gaszenie takiego pożaru to długotrwała akcja, która może potrwać wiele godzin.

Reklama