Do zdarzenia doszło w środę 13 czerwca w pobliżu osiedla w Szczytnicy (gmina Warta Bolesławiecka). Nasi Czytelnicy skontaktowali się z nami na Facebooku:
Pozdrawiamy osobę, która na naszych oczach porzuciła psa...
Porzucenie zwierzęcia w Polsce traktowane jest jako znęcanie się nad nim, a to przestępstwo, za które można trafić za kratki nawet na trzy lata. Niestety, nasi Czytelnicy nie zdążyli zapisać numerów rejestracyjnych auta przestępcy. (Co więcej, po rozmowie ze znajomym funkcjonariuszem zdecydowali, że sprawy nie zgłoszą na policję, bo mają za mało danych. A w tej sytuacji mundurowi prawdopodobnie nie przyjęliby tego zgłoszenia).
Co się stało z pieskiem – nie wiadomo. Czytelnik próbował go złapać, ale przestraszone zwierzę uciekło do lasu.
Jak postępować, gdy widzimy, że ktoś na naszych oczach porzuca swojego pupila?
Najlepiej, oczywiście, zapisać numery rejestracyjne samochodu, bo jeśli nie ma tych danych, to właścicielowi trudno będzie cokolwiek udowodnić. (Ale wiadomo, że to tylko chwila i nie zawsze zdążymy to zrobić).
Jeśli psiak został potrącony, to należy sprawę zgłosić gminie, która ma umowy z lekarzami weterynarii. Jeśli zaś zwierzę jest zdrowe, pozostaje nam schronisko.