Motocyklisto, nie daj się zabić na drodze!

Śmiertelny wypadek: 52-letni motocyklista zderzył się z tirem
fot. KMP Jelenia Góra Piękne maszyny ze wspaniałymi osiągami zachęcają miłośników motocykli do szybkiej jazdy. Aby jednak przygoda z jednośladem nie zakończyła się tragedią, policjanci przypominają o zachowaniu zdrowego rozsądku.
istotne.pl 183 policja, motocykl

Reklama

Motocykl to dla wielu osób nie tylko forma spędzania czasu wolnego, lecz życiowa pasja. Aby hobby nie przerodziło się w tragedię, potrzebna jest świadomość tego, że jazda jednośladem to – oprócz wielkiej frajdy – także pewne ryzyko. Policja:

Trzeba pamiętać, że zarówno wśród motocyklistów, jak i pozostałych uczestników ruchu drogowego są osoby jeżdżące zgodnie z przepisami. Ale są również tacy, którzy te przepisy bagatelizują. Warto mieć jednak świadomość, że kierujący jednośladami należą do tzw. niechronionych uczestników ruchu drogowego.

Co to znaczy, że motocyklista jest niechronionym uczestnikiem ruchu drogowego?

W sytuacji kiedy dochodzi do wypadku lub kolizji, nie chronią go elementy karoserii czy pasy bezpieczeństwa.

Jak nie dać się zabić?

Mundurowi:

Wzajemny szacunek na drodze ze strony motocyklistów i kierowców samochodów jest ważnym elementem wspólnej troski o bezpieczną jazdę. Zarówno jedni, jak i drudzy muszą mieć świadomość, że droga to nie tor wyścigowy, na którym są sami.

Reklama