Seria fałszywych alarmów bombowych w szkołach. Policja szuka sprawców

Radiowóz przed
fot. istotne.pl Idiotom, którzy są sprawcami całego zamieszania, grozić może kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności. Mogą oni także zostać pociągnięci do odpowiedzialności finansowej.
istotne.pl 183 alarm, policja

Reklama

Policja już kilka dni temu informowała różne urzędy i instytucje, a także szkoły o tym, że w tym tygodniu może wystąpić seria fałszywych alarmów, których celem jest sparaliżowanie przebiegu egzaminu maturalnego.

Funkcjonariusze apelowali do dyrekcji placówek o zachowanie rezerwy i spokoju w takiej sytuacji. Niemniej każdy sygnał o alarmie został szczegółowo i skrupulatnie sprawdzony, a w szkołach przeprowadzone zostały kontrole pirotechniczne.

Mundurowi z Centralnego Biura Śledczego Policji uznali przesłane informacje o alarmach za mało wiarygodne, niewymagające ewakuacji – wszystkie alarmy okazały się fałszywe. (Co warto jednak podkreślić, ostateczne decyzje dotyczące ewakuacji podejmuje zawsze administrator obiektu).

Co robią śledczy?

Specjalna grupa policjantów ustala sprawców fałszywych alarmów. Policja pozostaje w stałym kontakcie z centralną komisją egzaminacyjną, a komendant główny policji na bieżąco informuje ministra spraw wewnętrznych i administracji o podejmowanych działaniach.

Idiotom, którzy są sprawcami całego zamieszania, grozić może kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności. Mogą oni także zostać pociągnięci do odpowiedzialności finansowej.

Reklama