Dziś rano zadzwoniła do nas Czytelniczka, która poinformowała nas o tym, że mieszkańcy jednej klatki w Rynku od niecałych dwóch tygodni nie mają gazu. – Tragedia – żaliła się kobieta. – Dwa tygodnie bez gazu, bez ciepłej wody.
I dodała: – Idą święta, rodzina przyjechała, a my chodzimy się kąpać na stację benzynową. Jestem tym wykończona.
Jakie są powody tego, że usuwanie awarii trwa tak długo? Jak usłyszeliśmy, specyfika budynku i instalacji, a także względy proceduralne.
Ale jak poinformował serwis istotne.pl Emil Zając, prezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego, na miejscu właśnie jest instalator, który dokonuje uszczelnień.
Szef TBS-u podkreślił, że zarządca robi wszystko, co organizacyjnie jest możliwe, aby gaz jeszcze dziś popłynął. W tym momencie jednak zależy to przede wszystkim od wykonawcy i gazowni.
Co więcej, TBS chce się spotkać ze wspólnotą, żeby ta podjęła uchwałę ws. wymiany instalacji gazowej.
Przypomnijmy. O zagrożeniu wybuchem gazu w Rynku informowaliśmy w niedzielę 7 kwietnia. Do zdarzenia doszło po godz. 13:00 w jednej z kamienic. W budynku było czuć gaz. Strażacy zdecydowali o ewakuacji wszystkich mieszkańców.