Kradzieże to, niestety, dla policji chleb powszedni. Ta legnicka odnotowała ich w ubiegłym ok. 470. Mieszkańcy tamtejszego osiedla Piekary po fali włamań stwierdzili, że trzeba coś z tym fantem zrobić i zamontowali monitoring. Efekt? Udało się nagrać i zatrzymać dwóch złodziejaszków. Jak czytamy w serwisie natemat.pl:
Policja nie miała żadnych problemów z ustaleniem tożsamości sprawców. Jeden z nich nosił bluzę z charakterystyczną kotwicą Polski Walczącej, czyli symbolem Polskiego Państwa Podziemnego i walczących w Powstaniu Warszawskim.
Odkąd zamontowane zostały kamery, włamywacze nie nękają już mieszkańców osiedla. Szefowa wspólnoty i pomysłodawczyni przedsięwzięcia wyjaśniała w rozmowie z Polskim Radiem Wrocław, że koszt montażu kamer to nic w porównaniu z emocjonalną udręką związaną z włamaniem. Nawet jeśli to, co zostało ukradzione, nie przedstawiało dużej wartości materialnej.
Co na to policja?
Funkcjonariusze mówią, że każdą kradzież warto zgłaszać, bo ten, który ukradł dziś tylko koło, może jutro ukraść cały rower. A jeśli będzie już w policyjnym systemie, łatwiej będzie go wytypować i zatrzymać.
Mundurowi apelują też do mieszkańców o zwracanie uwagi na osoby obce kręcące się np. na klatce. Czasem włamywacze przychodzą z dziewczynami. I gdy ktoś ich spostrzeże, złodziejaszki jak gdyby nigdy nic tulą się do swoich wspólniczek, udając, że nie mają złych intencji.
Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.