Znalazł granat moździerzowy i... zapakował go do auta. Potem przywiózł do miasta

Saper
fot. GA O sprawie poinformowali na swoim profilu saperzy z Bolesławca.
istotne.pl 183 wojsko

Reklama

Do zdarzenia doszło 27 lutego w powiecie lubańskim. Bolesławieccy saperzy otrzymali zgłoszenie, że mężczyzna na polu znalazł granat moździerzowy. I co zrobił? Zapakował go do auta i przywiózł do miasta, po czym powiadomił policję.

Saperzy:

Granat moździerzowy umieszczony był w kartonie na tylnym siedzeniu auta osobowego.

I dodają:

Niestety, mężczyzna nie dość, że narażał siebie na niebezpieczeństwo, to również swoim zachowaniem stworzył zagrożenie dla wielu innych ludzi.
Granat

Mundurowi apelują o rozsądek i powiadamianie odpowiednich służb w przypadku, gdy znajdziemy przedmioty, które mogą być niewybuchami. Pozostawienie niewybuchu stanowi ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia innych osób.

Saperzy uświadamiają wszystkim, że niewybuchy nadal są groźne. Nawet jeśli są zardzewiałe i zabłocone, to wewnątrz mogą być w takim stanie, jakby dopiero co opuściły fabrykę.

Jak informują żołnierze z patrolu saperskiego:

Procedura postępowania po znalezieniu niewybuchów, niewypałów:

  1. Nie dotykać takich przedmiotów.
  2. Zabezpieczyć miejsce przed dostępem osób postronnych (np. dzieci), oznakować miejsce znalezienia.
  3. Niezwłocznie zgłosić na numer alarmowy 112, Policję bądź Straż Pożarną.

Reklama