Śmierdzi w Bolesławcu. „Szczypie w nosie, oczy łzawią”. Czy to z oczyszczalni?

Smród
fot. freeimages.com (JR Goleno) O nagłośnienie sprawy poprosił nasz Czytelnik.
istotne.pl 183 józef król, oczyszczalnia, smród, pwik bolesławiec

Reklama

Dostaliśmy takie oto zgłoszenie od Czytelnika:

Proszę Was o pomoc i zrobienie coś w tej sprawie – chodzi o smród, prawdopodobnie z oczyszczalni ścieków. Pojawia się po godzinie 22, cyklicznie. Sam mieszkam na ul. Staszica i odechciewa się tam żyć: szczypie w nosie, oczy łzawią. Trzeba wszystkie okna zamykać, bo nie da się wytrzymać i normalnie funkcjonować...

O komentarz poprosiliśmy szefa Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Bolesławcu Józefa Króla:

Uprzejmie informuję, że w ostatnim okresie nie odnotowaliśmy żadnych zgłoszeń dotyczących odorów z naszej oczyszczalni. W przypadku otrzymania zgłoszenia pod nasz numer alarmowy 994 natychmiast podejmujemy działania mające na celu zidentyfikowanie źródła pochodzenia nieprzyjemnego zapachu, nasi pracownicy jadą do osoby zgłaszającej, przeprowadzają wywiad – zarówno z nią, jak i z zamieszkującymi w sąsiedztwie, a także sami – organoleptycznie – sprawdzają zasadność zgłoszenia.

Wobec braku zgłoszeń, nie były przeprowadzane takie wyjazdy.

Szef PWiK zapewnia, że instalacja oczyszczalni ścieków pracuje prawidłowo i nie jest źródłem uciążliwości. Oraz podkreśla:

Warto przypomnieć, że obiekty, które nie mogły być obudowane, zostały wyposażone w instalacje dezodoryzujące, które pracują. W cyklu technologicznym instalacji po godzinie 22 nie są prowadzone żadne inne działania niż w pozostałej części doby.

I dodaje: – Zdarza się, że złe zapachy pochodzą z innych źródeł, do których należy zaliczyć też nieszczelną lub nieprawidłowo wentylowaną wewnętrzną instalację kanalizacyjną lub niezalane syfony kratek ściekowych, zapachy z pól i inne.

Też śmierdzi Wam w Bolesławcu? Jak myślicie – jaka jest tego przyczyna? Zapraszamy do dyskusji.

Reklama