Jak napisali saperzy z Patrolu Rozminowania nr 23 z 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca, 12 czerwca, czyli w drugim dniu akcji, mundurowym udało się wykryć aż 50 wybuchowych i niebezpiecznych przedmiotów, w tym korpus karabinu mauser, panzerfaust (niemiecki granatnik przeciwpancerny) oraz dwa pociski artyleryjskie.
Przypomnijmy. We wtorek 11 czerwca ruszyła akcja saperska na terenie dawnej poniemieckiej cegielni między Płóczkami Górnymi a Mojeszem (powiat lwówecki). Biorą w niej udział żołnierze z Patrolu Rozminowania nr 23 z 23 Śląskiego Pułku Artylerii w Bolesławcu, a także nurkowie minerzy ze Świnoujścia.
Bolesławieccy saperzy niedawno podejmowali z brzegu zalanego wyrobiska dawnej cegielni trzy niewybuchy. Wówczas okazało się, że niebezpieczne przedmioty znajdują się też pod wodą.
Działania potrwają tak długo, aż saperzy stwierdzą, że nie ma już zagrożenia.