Czy solić, czy pieprzyć? Radny Stasik zamartwił się nagle o stan dróg zimą

Karol Stasik
fot. GA Podczas dzisiejszej sesji powiatu kierownik Zarządu Dróg Powiatowych składał sprawozdanie o stanie dróg. O ich przejezdność zimą zatroszczył się nie kto inny jak były starosta Karol Stasik.
istotne.pl 86 karol stasik, samorząd

Reklama

Prawdziwa szkoda, że Karol Stasik nie wykazywał się taką troską, kiedy miał na to poważny wpływ. Na dzisiejszej sesji radny zamartwił się o to, czym sypią i czy w ogóle sypią drogi powiatowe, bo jak uznał, na niektórych z nich nie zauważył nawet cienia piasku.

– Proszę mi to technicznie wyjaśnić, jaki jest standard utrzymania dróg zimą? Bo nie wiedziałem na nich piasku – dopytywał się Karol Stasik.

Szef Zarządu Dróg Powiatowych Paweł Bednarski odpowiedział, że drogi są sypane solą lub solanką i na tym zakończyła się dyskusja z radnym. Prawdopodobnie radny został usatysfakcjonowany taką odpowiedzią.

Karol Stasik był starostą powiatu bolesławieckiego od 2014 roku do jesieni 2018 roku, kiedy wszedł w egzotyczną koalicję z PiS, by bezskutecznie ratować stołek po ostatnich wyborach.

Miał zatem bardzo dużo czasu, by tak usprawnić działalność Zarządu Dróg Powiatowych, by chodził jak szwajcarski zegarek. Z powodzeniem mógł poznać standardy utrzymania dróg w powiecie.

Dzisiejsze zdawkowe pytania po prostu są śmieszne. Pamiętamy, że kiedy żegnał w 2017 roku, odchodzącego na emeryturę kierownika Zarządu Dróg Powiatowych Romana Palczewskiego, na pamiątkę wręczył mu zdjęcie przedstawiające… dziurę w powiatowej drodze. Już wtedy sam sobie wystawił ocenę jako gospodarzowi powiatu bolesławieckiego. Oraz udowodnił, że doskonale zna... brak standardów w dbaniu o drogi.

Czy macie ochotę napisać coś radnemu z tej okazji? Zapraszamy do komentowania.

Aktualizacja 2019-03-07

Do powyższego tekstu Karol Stasik przesłał sprostowanie: Sprostowanie Karola Stasika

Reklama