Prawdziwa szkoda, że Karol Stasik nie wykazywał się taką troską, kiedy miał na to poważny wpływ. Na dzisiejszej sesji radny zamartwił się o to, czym sypią i czy w ogóle sypią drogi powiatowe, bo jak uznał, na niektórych z nich nie zauważył nawet cienia piasku.
– Proszę mi to technicznie wyjaśnić, jaki jest standard utrzymania dróg zimą? Bo nie wiedziałem na nich piasku – dopytywał się Karol Stasik.
Szef Zarządu Dróg Powiatowych Paweł Bednarski odpowiedział, że drogi są sypane solą lub solanką i na tym zakończyła się dyskusja z radnym. Prawdopodobnie radny został usatysfakcjonowany taką odpowiedzią.
Karol Stasik był starostą powiatu bolesławieckiego od 2014 roku do jesieni 2018 roku, kiedy wszedł w egzotyczną koalicję z PiS, by bezskutecznie ratować stołek po ostatnich wyborach.
Miał zatem bardzo dużo czasu, by tak usprawnić działalność Zarządu Dróg Powiatowych, by chodził jak szwajcarski zegarek. Z powodzeniem mógł poznać standardy utrzymania dróg w powiecie.
Dzisiejsze zdawkowe pytania po prostu są śmieszne. Pamiętamy, że kiedy żegnał w 2017 roku, odchodzącego na emeryturę kierownika Zarządu Dróg Powiatowych Romana Palczewskiego, na pamiątkę wręczył mu zdjęcie przedstawiające… dziurę w powiatowej drodze. Już wtedy sam sobie wystawił ocenę jako gospodarzowi powiatu bolesławieckiego. Oraz udowodnił, że doskonale zna... brak standardów w dbaniu o drogi.
Czy macie ochotę napisać coś radnemu z tej okazji? Zapraszamy do komentowania.
Aktualizacja 2019-03-07
Do powyższego tekstu Karol Stasik przesłał sprostowanie: Sprostowanie Karola Stasika