Interpelację w sprawie kamienia upamiętniającego filię obozu koncentracyjnego Gross-Rosen w Bolesławcu złożył radny Rady Miasta Mirosław Sakowski. Oto jaką odpowiedź otrzymał od Iwony Mandżuk-Dudek, wiceprezydent Bolesławca:
Pomnik został zdemontowany przez właściciela terenu celem poddania go renowacji oraz konserwacji i pozostaje on w jego rękach.
Zastępczyni Piotra Romana dodała:
Jednocześnie informuję, że w polskim prawie nie ma ustawy, która ochraniałaby miejsca pamięci znajdujące się na terenach prywatnych.
Przypomnijmy. Dwa lata temu pod jednym z naszych artykułów Czytelnik zasugerował:
Lepiej napiszcie ludziom ziemi bolesławieckiej, co się stało z kamieniem upamiętniającym filię obozu koncentracyjnego Gross-Rosen, który znajdował się przy ul. Staroszkolnej, bo zostało tylko puste miejsce po tym pomniku… A jeszcze rok temu tam stał… Ciekawe, komu to przeszkadzało Przecież te dzieci, które urosną kiedyś, to nie będą wiedziały, że coś takiego [tu] było…